Rada nadzorcza Warszawskiej Giełdy Towarowej nie wybrała wczoraj inwestora dla tej instytucji. Jej obrady zawieszono do dzisiaj. Rada ma zaopiniować wniosek Fundacji na Rzecz Giełdy Zbożowo-Paszowej w sprawie sprzedaży 94 akcji WGT (ponad 52% kapitału) konsorcjum z udziałem Jerzego Gajdy i Jacka Buchacza. Jeśli nie wyrazi zgody, może zaakceptować innego nabywcę ? konsorcjum z udziałem rodziny Komorowskich.Jak pisał PARKIET, zarząd WGT uważa, że pozyskanie inwestora jest spółce bardzo potrzebne i umożliwi realizację programu restrukturyzacyjnego. Przede wszystkim ustabilizuje zaś sytuację w spółce. Część mniejszościowych akcjonariuszy uważa jednak, że przejęcie kontroli nad WGT przez konkretnego inwestora zagrozi istnieniu rynku. Podkreślają jednak, że są między młotem a kowadłem ? dotychczasowy układ, w którym Fundacja jest większościowym udziałowcem, jeszcze bardziej szkodzi WGT i rynkowi.Zawieszenie obrad rady ma związek, jak dowiedział się PARKIET, z zamieszaniem w Fundacji. Fundator (Agencja Rynku Rolnego) odwołał powołanego kilka dni wcześniej prezesa tej instytucji i przywrócił na to stanowisko Teresę Tarkowską, która wcześniej zajmowała to stanowisko.

K.J.