Media i internet uleczą spółkę?

Od chwili opublikowania nowej strategii Chemiskór notuje bardzo silne wzrosty. Wczoraj kurs ustanowił roczne maksimum cenowe. Wystąpiła oferta kupna (dziś zniesione będą ograniczenia wahań kursu). Wyniki firmy są zaś coraz gorsze.

Łódzki Chemiskór dołączył do grona spółek, które informując kilka miesięcy wcześniej o planach medialnych i internetowych, zanotowały silne wzrosty kursu. O ile jednak wówczas sprzyjała takim wzrostom sytuacja na rynku i internetowa gorączka, o tyle aprecjacja kursu Chemiskóru następuje nieco wbrew trendowi (wczoraj WIG nie zmienił wartości, a TechWIG zanotował jedynie 0,5-proc. wzrost). Od dłuższego czasu nie ma też mowy o internetowej gorączce.Chemiskór stoi na skraju bankructwa. Każda pozytywna wiadomość, jest na pewno przez akcjonariuszy przyjmowana dobrze. Taką wiadomością może być przejęcie kontroli nad spółką przez Polską Prasę Bezpłatną z Gdańska oraz inne spółki z grupy (Polska Prasa Lokalna, Internet Operator i Regionalne Rozgłośnie Radiowe). Przejęcie, choć jeszcze nie znajduje potwierdzenia w udziale tych instytucji w kapitale giełdowej firmy (żadna ze spółek nie przekroczyła progu 5% głosów na WZA), zaowocowało zmianami personalnymi w Chemiskórze.We wtorek giełdowa spółka poinformowała o nowej strategii, zgodnie z którą zrezygnuje z dotychczasowej działalności, bo przestała być opłacalna. Ma wejść w branżę medialną i internetową. Na to jednak potrzeba pieniędzy. Nowa emisja, gdyby sprzedała się w całości (obejmuje od 2 do 7 mln akcji), może zapewnić firmie prawie 10 mln zł. Wolę objęcia przynajmniej części akcji (5 mln) deklarują nowi inwestorzy spółki. Wszystko to razem spowodowało hossę na Chemiskórze. W środę jego kurs zanotował maksymalny wzrost. Trend utrzymał się również wczoraj. Wystąpiła oferta kupna, w związku z czym nie doszło do żadnych transakcji. Kurs, rosnąc o 9,7%, ustanowił roczne maksimum cenowe na poziomie 1,81 zł. Inwestorzy chcieli kupić prawie 1,25 mln akcji. Tymczasem cały kapitał przedsiębiorstwa składa się z 3,65 mln walorów. Dzień wcześniej, kiedy spółka notowana była z ponad 65-proc. redukcją kupna, właściciela zmieniło ponad 60 tys. papierów, a obroty wyniosły prawie 200 tys. zł, o ponad 100 tys. zł więcej, niż wynosi średnia 10-sesyjna.? To nie jest, podkreślam, przypadek Ariela, kiedy spółka ogłasza nagle, że zajmie się nową działalnością. PPB SA i PPL SA od dawna zajmują się wydawaniem prasy lokalnej i bezpłatnej i są doskonale znane na tym rynku. My tylko szukaliśmy narzędzia do realizacji naszych planów. Zastanawialiśmy się od dawna nad rozszerzeniem działalności i doszliśmy do wniosku, że przejęcie giełdowej spółki będzie dobrym rozwiązaniem, skoro giełda jest miejscem pozyskiwania kapitału. Nową emisję w Chemiskórze odziedziczyliśmy po poprzednim zarządzie, ale możemy i chcemy wykorzystywać inne metody pozyskiwania kapitału na rozwój. Dzięki temu, że Chemiskór jest od dawna obecny na GPW, możemy np. zrobić emisję w trybie zawiadomienia KPWiG ? powiedział PARKIETOWI Jacek Merkel, przewodniczący rady nadzorczej Chemiskóru związany z PPB SA. Wyjaśnił również, że firmy wydawnicze działają na rynku reklamowym, obejmującym małe i średnie firmy. ? Doszliśmy do wniosku, że byłoby grzechem niewykorzystanie kontaktów z nimi. Stąd pomysł świadczenia im nowej usługi ? hostingu internetowego. Dlatego zaczęliśmy się tym zajmować. Stawiamy już w tej dziedzinie pierwsze kroki ? stwierdził.W I kwartale br. Chemiskór zanotował 1,7 mln zł przychodów ze sprzedaży i prawie 500 tys. zł straty netto. W II kwartale spółka odnotowała już 2,8 mln zł straty, przychody wyniosły zaledwie 0,9 mln zł. Spółka musiała znaleźć inwestorów, aby mogła dalej istnieć. Ponad 5% głosów na WZA (ze względu na akcje uprzywilejowane co do głosu) posiadają osoby z poprzedniego zarządu ? Jerzy Stępień i Grzegorz Cieniewski.

K.J.