Prognozy na lata 2000-2001
Deficyt obrotów bieżących zmaleje w tym roku do około 7% PKB, a w przyszłym do 6% ? zapowiadają ekonomiści z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) i Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR).
Oba ośrodki przewidują, że najbliższe zmiany w polityce pieniężnej nastąpią najwcześniej pod koniec 2000 r. IBnGR spodziewa się, że właśnie wówczas dojdzie do nieznacznego obniżenia stopy lombardowej. Z symulacji wynika, że zmiana stopy lombardowej o 1 pkt. proc. powoduje zmianę inflacji o nie więcej niż 0,2 pkt. proc. CASE i IBnGR są przekonane, że średnioroczna inflacja w 2001 r. będzie większa od zaplanowanej w ustawie budżetowej w wysokości 6,1%. O ile jednak CASE zakłada, że wyniesie 6,9%, to IBnGR przyjmuje wskaźnik 8,4%.Obie instytucje poważnie różnią się także w sprawie przyszłorocznego tempa wzrostu PKB. CASE zapowiada dynamikę gospodarczą w wysokości 6,1%, natomiast IBnGR ogranicza ją do 5,0%, co by oznaczało, że zmaleje w porównaniu z prognozowanym rezultatem tegorocznym (5,4%). Naukowcy z IBnGR osłabienie tempa wzrostu PKB w 2001 r. tłumaczą tendencjami ekonomicznymi w krajach Europy Zachodniej. Jak twierdzą, w przyszłym roku euro umocni się w stosunku do dolara (a także do złotego), co sprawi że wzrost PKB w Unii Europejskiej nie będzie zbyt imponujący i nie przekroczy 3,5%. To odbije się na wynikach sprzedaży polskich towarów na Zachodzie.Z drugiej strony ? jak sądzi IBnGR ? złoty słabszy wobec euro poprawi cenową konkurencyjność naszego eksportu. Ten czynnik ? w połączeniu z zaostrzoną polityką pieniężną i fiskalną ? powinien przesądzić o poprawie stanu rachunku bieżącego. CASE jest zdania, że upłynnienie kursu złotego oraz konsekwencja rządu i NBP w utrzymywaniu dodatkowych wpływów dewizowych z prywatyzacji na specjalnym koncie, może pomóc w ograniczeniu nadmiernej deprecjacji naszej waluty.Eksperci CASE nie mają wątpliwości, że deficyt budżetowy zmaleje z 1,8% PKB w 2000 r. do 1,3% w 2001 r. Są jednak zdania, że ostatnio przedstawiony projekt budżetu jest zbyt mało restrykcyjny. Głównie dlatego, że ma nastąpić zwiększenie udziału wydatków sektora finansów publicznych w PKB.
B.J.