Rośnie zainteresowanie Dębicą

Na ostatnich sesjach zwiększył się popyt na papiery Dębicy. Najprawdopodobniej zakupów dokonują inwestorzy instytucjonalni, którzy, podobnie jak w Stomilu Olsztyn, zamierzają przeciwstawić się wykorzystywaniu przez Goodyeara uprzywilejowanej pozycji.

W czwartek łączne obroty na Dębicy wyniosły aż 26 mln zł, także w piątek utrzymywał się ich wysoki poziom (11 mln zł na fixingu i 6 mln zł w notowaniach ciągłych). Kurs w notowaniach jednolitych wyniósł 43,10 zł (wzrost o 5,1%), a notowania ciągłe spółka zamknęła na poziomie 43,70 zł. Najprawdopodobniej akcje skupują inwestorzy instytucjonalni oraz drobni gracze giełdowi, a zakupy mają raczej podłoże spekulacyjne. Według nieoficjalnych informacji, inwestorzy instytucjonalni będą chcieli powtórzyć scenariusz, jaki zrealizowano w Stomilu Olsztyn.Wszystko wskazuje jednak na to, że mniejszościowym akcjonariuszom nie będzie tak łatwo przeciwstawić się amerykańskiemu inwestorowi branżowemu. Z informacji PARKIETU wynika bowiem, że Goodyear zaparkował pakiet kilkunastu procent akcji Dębicy. Oficjalnie dysponuje obecnie prawie 60% kapitału i głosów ? Niewykluczone że Goodyear pośrednio kontroluje więcej akcji Dębicy. Mogą na to wskazywać utrzymujące się dłuższy czas niskie obroty oraz bardzo spokojne zachowanie inwestora strategicznego w trakcie walki mniejszościowych akcjonariuszy Stomilu z Michelinem ? powiedziała PARKIETOWI Monika Cebula, analityk COK BH. Zdaniem wielu analityków, nie można raczej liczyć na szybkie wycofanie Dębicy z obrotu publicznego. Bardziej prawdopodobny wydaje się natomiast scenariusz, w którym Goodyear ogłosi wezwanie, aby skupić zaparkowane obecnie walory. Wówczas cena takiego wezwania byłaby najniższą z możliwych (obecnie nieco ponad 38 zł). Taki poziom na pewno nie usatysfakcjonuje natomiast mniejszościowych akcjonariuszy giełdowej firmy oponiarskiej.

GRZEGORZ ZYBERT