Komisja Europejska wkrótce wyda dwie opinie
Komisja Europejska wystosowała 45-stronicowy dokument, w którym przedstawiła argumenty przeciwko szacowanej na 132 mld USD fuzji America Online i Time Warner. Doszła do wniosku, że powstały w ten sposób organizm zdominowałby europejski detaliczny rynek e-commerce i podważyłby pozycję jego pozostałych uczestników.Dodatkowo, europejscy ustawodawcy wysunęli wątpliwości co do planowanego joint venture w branży muzycznej między Time Warner i EMI Group. Gdyby do niego doszło ? twierdzi Unia Europejska ? firmy te (a po fuzji Time Warner z AOL także ten ostatni) zdominowałyby rynek e-commerce w zakresie muzyki rejestrowanej, a także licencjonowania praw do dystrybucji i odtwarzania nagrań on-line.UE przewiduje, że powstały w wyniku fuzji koncern AOL Time Warner dyktowałby warunki na rynku nie tylko usług dostępu do internetu za pośrednictwem modemu czy szerokopasmowego internetu ale ? przede wszystkim ? zintegrowanego szerokopasmowego contentu. W środę i czwartek przedstawiciele America Online (Barry Schuler) i Time Warner (prezes Dick Parsons) na spotkaniu za zamkniętymi drzwiami będą usiłowali przekonać przedstawicieli departamentu ds. konkurencji rynkowej w Komisji Europejskiej, że obawy tych ostatnich są pozbawione podstaw.Wysunięte przez Komisję wątpliwości mogą nie tylko zablokować planowane połączenie dwóch firm, ale także zaszkodzić każdej z nich z osobna. W ciągu ostatnich lat nie zdarzyło się bowiem, aby amerykańskie władze antymonopolowe nie podzielały punktu widzenia prezentowanego przez Unię Europejską: obie strony wyciągały podobne lub uzupełniające się wnioski ? twierdzi Reuters.Według Komisji Europejskiej, największe zagrożenie stanowiłby nowych rozmiarów content, obejmujący po fuzji nie tylko publikacje książkowe i muzyczne, ale także filmy i inne przeznaczone dla klienta detalicznego produkty. W odpowiedzi na zarzuty UE, dążące do fuzji firmy zobowiązały się nie dyskryminować konkurencyjnych dostawców contentu i podpisały memorandum, na mocy którego konkurenci otrzymają dostęp do kablowego systemu Time Warner. Jak powiedziała Reutersowi rzecznik prasowy AOL Tricia Primerose, władze firmy są przekonane, że uda im się udowodnić, że fuzja nie niesie ze sobą żadnego zagrożenia dla konkurencji w Europie.Monopolistycznych cech fuzji dopatrują się najbardziej zainteresowani: Walt Disney Co., General Electric (kontrolujący amerykańską NBC) i BellSouth Corp. Władze tych firm uważają, że AOL Time Warner, aby zdusić konkurencję, oprze się na sieci kontraktorów, którzy w zamian za lukratywne umowy będą faworyzować nowy megacontent. Ofertę AOL uatrakcyjniłaby muzykoteka należąca do EMI, a także zasoby wydawnicze Bertelsmanna.Wyobraźnia regulatorów rynku wybiegała także nieco dalej. Ich zdaniem, IMF (instant messaging function) oferowany przez America Online sprawiłby, że użytkownicy portalu (lwia część całego rynku IMF należy do AOL) mogliby dystrybuować między sobą muzyczne pliki, tworzyć czaty i kluby lojalnych użytkowników. Zadaniem tych ostatnich byłoby pozyskiwanie nowych zwolenników AOL. Potencjalnie, cały ten system miałby służyć ? zdaniem Komisji Europejskiej ? wykorzystywaniu przewagi wynikającej z rozbudowanego contentu.
ZIU