Fiasko fuzji Londynu z Frankfurtem

Wszystko wskazuje na to, że zarząd Deutsche Börse przełoży na inny termin przewidziane na ten tydzień głosowanie na temat fuzji z LSE, co byłoby wyraźnym sygnałem niepowodzenia planów utworzenia giełdy iX.Wyżsi urzędnicy frankfurckiej giełdy dają do zrozumienia, że nie zamierzają angażować Deutsche Börse w przedsięwzięcie, które niesłychanie zagmatwało się po złożeniu przez szwedzką OM Gruppen oferty wrogiego przejęcia LSE. Zarząd niemieckiej giełdy chce po prostu zapewnić sobie możliwość wolnego wyboru dalszego postępowania w zależności od tego jak do oferty OM ustosunkują się akcjonariusze LSE.Powtarzają się też spekulacje, że zarówno Nasdaq, jak i Euronext ? paneuropejska giełda, powstająca z fuzji rynków w Paryżu, Brukseli i Amsterdamie ? też mogą wystosować konkurencyjne oferty przejęcia LSE, aczkolwiek nie należy się tego spodziewać, zanim OM nie upubliczni dokumentów dotyczących jej oferty. OM w najbliższych dniach ma przesłać formalny dokument ofertowy akcjonariuszom LSE.Ostrożność Deutsche Börse wynika też z przekonania niemieckich banków, że utworzenie iX byłoby niekorzystne dla Frankfurtu jako centrum finansowego. Obawiają się one, że zastąpienie odnoszącego sukcesy Neuer Markt przez wspólny rynek spółek technologicznych i wzrostowych oznaczałoby nieuniknione przeniesienie notowań tych papierów do Londynu, ze względu na wciąż większe jego znaczenie w finansowym świecie. Nowa giełda technologiczna miałaby być joint venture iX i Nasdaqa.Bernard Fahrholz, prezes Dresdner Banku, trzeciego co do wielkości w Niemczech i dużego akcjonariusza Deutsche Börse, powiedział w najnowszym wywiadzie dla gazety ?Welt am Sonntag?: ? Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale planowana fuzja jest wyraźnym kompromisem, który z punktu widzenia Frankfurtu ma niemało braków.

J.B.