Do zamknięcia tego wydania ?PARKIETU? trwało ZWZA NFI im. Kazimierza Wielkiego, na którym miał się powtórzyć opisany przez nas scenariusz z WZA Foksalu: zmiana rady nadzorczej z pominięciem dotychczasowych strategicznych akcjonariuszy i później wypowiedzenie umowy z firmą zarządzającą. Obrady utknęły już przy wyborze komisji skrutacyjnej. Za zamieszanie odpowiedzialne są, zdaniem obserwatorów rynku, PZU Życie i Skarb Państwa. NIF wzrósł na piątkowym fixingu 2,5%, a w ciągłych ? kolejne 6,5%. Transakcje pakietowe wskazują na kolejne przegrupowanie sił w NFI.
Jak już informowaliśmy, podczas ZWZA Foksala Skarb Państwa, głosując razem z Wood & Company i kilkoma innymi prywatnymi akcjonariuszami (w tym OFE PZU ?Złota Jesień? i Arnhold & Bleichroeder) wybrał nową radę nadzorczą funduszu, w której znalazło się dwóch jego przedstawicieli oraz pięciu przedstawicieli prywatnych akcjonariuszy. W radzie nie znalazł się natomiast żaden reprezentant Everest Capital, czy akcjonariuszy NFI z nim współpracujących. Firma zarządzająca Foksalem ? Everest Capital Polska (kierowana w praktyce przez ludzi z BRE/Private Equity 1) otrzymała od nowej rady nadzorczej wypowiedzenie. Wypowiedzenie nastąpiło z podaniem przyczyn, a więc zarządcy nie należy się odszkodowanie. Co zarzucono konsorcjum? W wypowiedzeniu powołano się na wysoką stratę za 1999 rok, nierzetelne informowanie akcjonariuszy o wartości aktywów NFI, brak rzetelnej polityki informacyjnej ECP w zakresie transakcji dokonywanych przez NFI ze wspólnikami firmy zarządzającej i podejmowanie przez ECP nadmiernie ryzykownych decyzji w zakresie umów zawieranych przez fundusz. Rada zakazała ze skutkiem natychmiastowym wykonywania przez zarządcę jakichkolwiek czynności faktycznych i prawnych.
W przypadku ?Siódemki? scenariusz miał być powtórzony, jednak dotychczasowi strategiczni akcjonariusze podjęli negocjacje z PZU, a ZWZA przeciągnęło się do późnych godzin wieczornych.
Wiadomo, że Wood & Company działa na zlecenie klienta. Z rynku, jak pisaliśmy, dochodzą wieści, że może to być PZU. Jerzy Zdrzałka, prezes PZU, powiedział jednak PARKIETOWI, że nic mu nie wiadomo na temat przejmowania przez ubezpieczyciela kolejnych NFI. Także przedstawiciele PZU NFI Management, firmy zarządzającej Drugim NFI, Progressem i NFI im. E. Kwiatkowskiego, stwierdzali, że firma nie planuje powiększenia grona zarządzanych funduszy. Przedstawiciele PZU Życie powiedzieli nam po WZA Foksala, że ich współpraca z Wood & Company ograniczyła się do wzajemnego poparcia kandydatów do rady nadzorczej Foksala, w efekcie czego jeden członek rady reprezentuje życiowego ubezpieczyciela. Mimo to wielu dotychczasowych akcjonariuszy NFI, jak i obserwatorów rynku wskazuje na grupę PZU jako sprawcę zmian na rynku.
Jeśli Wood & Company nie reprezentuje PZU, w co raczej trzeba wątpić, to najwyraźniej jego klientem jest ktoś gotów współpracować z ubezpieczycielem. Wśród pogłosek jest i taka, że jest to inwestor z Niemiec. Trzeba jednak pamiętać, że Wood & Company odkupił akcje funduszy od Deutsche Banku, a DB robił ostatnio sporo interesów z PZU. Przedstawiciele Skarbu Państwa nie chcieli wypowiadać się na temat WZA Foksala i 7 NFI, choć bez ich udziału radykalne zmiany w radach nadzorczych nie byłyby możliwe. Również przedstawiciele OFE PZU ?Złota Jesień? odmówili komentarza.