Patrząc na wykres NASDAQ Composite na godzinę przed zamknięciem dziwne wydaje się początkowe obsunięcie o 5,5%. Wydawało się, że niedźwiedzie opanowały rynek na dobre, ale jak pokazuje wykres świecowy byki nie odpuściły jeszcze zupełnie, choć z pewnością to nie one mają dzisiaj swój dzień.
Nasdaq Comp. wybił się z kilkudniowego klina zwyżkującego, który jest formacją typową dla bessy. Jednocześnie spadek do strefy 3600 był maksymalnym zasięgiem wybicia, i od tego poziomu rynek wykonuje dziś ruch powrotny. Biała świeca na wykresie dziennym ma już ponad 110 punktów wysokości i nie jest to typowy przebieg ?krachu?. Słowo to pojawiło się w wielu komentarzach, gdyż istotnie otwarcie w Warszawie i na Nasdaq nie było dziś najszczęśliwsze. Obecnie Nasdaq znajduje się powyżej luki hossy z początku czerwca i dołków z sierpnia, chociaż na otwarciu oba poziomy zostały wyraźnie naruszone.
Na ?plusie? znajduje się obecnie Dow Jones. Od otwarcia zyskał on 160 pkt. i tworzy formację młotka z białym korpusem. Świadczy to o tym, że w najbliższych dniach bardziej prawdopodobne są zwyżki lub przynajmniej konsolidacja. Wciąż 0,9% poniżej wczorajszego zamknięcia znajduje się S&P500 i rośnie on mniej dynamicznie od Dow Jonesa.
Spadki zatrzymane zostały również na parkietach europejskich, kluczowe dla rozwoju sytuacji w przyszłym tygodniu będzie otwarcie w Japonii i Hong Kongu. Indeksy tamtych giełd sporo straciły w piątek i ewentualny optymizm będzie potwierdzał, że czeka nas odbicie.
Adam Łaganowski