Spadek cen ropy na świecie

Aktualizacja: 06.02.2017 03:23 Publikacja: 25.09.2000 18:29

Cena ropy w Londynie spadła w poniedziałek o 4 proc. - do najniższego poziomu od miesiąca.

Za baryłkę ropy Brent (z Morza Północnego) płacono w poniedziałek na Międzynarodowej Giełdzie Paliw w Londynie po godz. 13:00 30 USD. Piątkowa decyzja o naruszeniu amerykańskich zapasów ropy naftowej (SPR) wywarła stabilizujący wpływ na światowy rynek paliw, gdzie w poprzednich dniach ceny ropy osiągnęły poziom nie notowany od 10 lat.

Prezydent USA Bill Clinton postanowił dla ustabilizowania rynku paliw wykorzystać w ciągu 30 dni 30 milionów baryłek ropy naftowej z amerykańskich rezerw federalnych. Sekretarz ds. energetyki USA Bill Richardson poinformował też, że USA Mogą jeszcze przed listopadowymi wyborami prezydenckimi sięgnąć ponownie do strategicznych rezerw ropy naftowej.

"Po 30 dniach i przekazaniu 30 mln baryłek prezydent dokona oceny i stwierdzi, w jakim punkcie się znajdujemy" - powiedział Richardson w nadanym w CBS programie "Face the Nation". Uwolnienie 30 mln baryłek ropy z SPR to mniej niż wynosi amerykański import tego surowca w ciągu czterech dni.

Analitycy zwracają uwagę, że ten krok amerykańskiej administracji oznacza chęć rozwiązania problemu braków oleju opałowego w czasie, gdy zbliża się zima. "To bardzo agresywne i śmiałe posunięcie" - ocenił Lawrence Eagles z GNI Ltd. w Londynie. "Administracja USA chce zapewnić amerykańskich konsumentów, że będą mieć wystarczającą ilość oleju opałowego w czasie zimy" -

powiedział analityk z Londynu.

Zapasy oleju opałowego w USA są teraz niższe o 35 proc., niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a w ubiegłym tygodniu cena tego produktu wzrosła w USA do poziomu najwyższego od 1990 r.

Tymczasem amerykańskie firmy naftowe są przeciwne dostarczaniu na rynek ropy ze strategicznej rezerwy. "Rezerwa została ustanowiona przez Kongres USA, aby można ją było wykorzystać w przypadku wojny lub kryzysu" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele American Petroleum Institute (API).

"Nie było w zapisie takiego zamiaru, aby używać ją do manipulowania cenami" - argumentują eksperci API. aul Cheng, analityk ds. paliw w Lehman Bros. ocenia, że po uwolnieniu ropy z rezerw nie dojdzie do jakiegoś drastycznego zwiększenia produkcji w amerykańskich rafineriach. "Rafinerie pracują już teraz pełną parą i produkują tyle oleju opałowego, ile mogą. Nawet po zwiększeniu dostaw ropy na rynek,

nie zobaczymy jakiegoś drastycznego zwiększenia produkcji" - powiedział Cheng. Niezależny właściciel 6 rafinerii Valero Energy Corp. podaje, że wszystkie jego zakłady już teraz pracują na maksymalnych obrotach. "Nie wiem, jak można będzie wyprodukować jeszcze więcej oleju opałowego, kiedy już w tej chwili produkujemy maksymalną ilość tego surowca" - powiedziała Mary Rose, rzeczniczka prasowa firmy.

Analitycy oceniają, że obecnie rynek paliw bardziej jest sterowany przez spekulacyjne transakcje, niż przez rzeczywiste fizyczne zapotrzebowanie. Cheng ocenia, że jeśli uwolnienie ropy z SPR wywrze odpowiednio duży efekt psychologiczny, to większość spekulantów "zwinie swoje pozycje".

"Bez elementów spekulacji ceny amerykańskiej lekkiej ropy WTI mogą spaść do poziomu 25-28 USD za baryłkę" - powiedział Chang. Zwraca on jednak uwagę na "słabe" punkty, które mogą opóźnić

dostawy dodatkowej ropy z SPR na rynek. "Psychologicznie SPR ma wpływ na rynek, ale niezależnie od tego, co zrobimy, są jeszcze słabe punkty - system transportowania tego surowca, problemy rafinerii, kłopoty z dystrybucją" - ocenia Cheng.

Tymczasem uwolnienie ropy z amerykańskiej rezerwy strategicznej może zmniejszyć szansę na podjęcie przez kraje OPEC decyzji o kolejnym w tym roku podwyższeniu produkcji ropy przez tę organizację, kiedy przedstawiciele eksporterów z grupy zbiorą się 12 listopada w Wiedniu. "OPEC może zmienić zdanie w sprawie ponownego podwyższenia produkcji ropy" - ocenił John Fry, analityk rynku paliw w Barclays

Capital. Za baryłkę ropy Brent (z Mliw w Londynie po godz. 13:00 30 USD, o 1,25 USD mniej niż podczas piątkowego zamknięcia. Jest to najniższa cena od 22 sierpnia tego roku. W ubiegłym tygodniu cena ropy w Londynie doszła do poziomu 34,98 USD za baryłkę. Cena baryłki ropy na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku spadła w transakcjach elektronicznych w poniedziałek o 1,82 USD/b (5,6 proc.) do 30,86 USD.

Rezerwy strategiczne ropy (SPR) wynoszą w USA 571 milionów baryłek - tyle zużywają Amerykanie w ciągu 38 dni. Wcześniej zostały one wykorzystane tylko raz, w okresie konfliktu w Zatoce Perskiej na początku lat 90.(PAP)

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku