Roldrob, który jest w ponad 90% firmą zależną od Drosedu, został przekształcony w spółkę akcyjną. ? Jest to kolejny krok w drodze do połączenia się z tym przedsiębiorstwem ? powiedział PARKIETOWI Stanisław Skóra, główny ekonomista Drosedu.Drosed prawie półtora roku temu kupił 75% udziałów Roldrobu za 8 mln zł. Obecnie ma już ponad 92% walorów. ? Systematycznie zwiększamy udziały w Roldrobie i jesteśmy zainteresowani dalszym zakupem akcji tej spółki. Poza Drosedem jego udziałowcami są jeszcze hodowcy i pracownicy. Przekształcenie Roldrobu w spółkę akcyjną ułatwi fuzję obu przedsiębiorstw ? powiedział Stanisław Skóra.Roldrob ma zakład w Tomaszowie Mazowieckim, który prowadzi ubój drobiu, produkcję wyrobów garmażeryjnych oraz kołder i poduszek. Jest dużym eksporterem gęsi, głównie do Niemiec. Spółka ma też własną fermę drobiu, składającą się z 19 kurników, trzy zakłady wylęgu ptaków oraz hurtownie i sklepy firmowe. W 1999 r. przychody Roldrobu wyniosły ponad 90 mln zł, a w tym roku mogą przekroczyć 100 mln zł. ? Po pierwszym półroczu spółka wypracowuje zysk. Z pewnością poprawi jeszcze wyniki finansowe w IV kwartale, który zwykle należy do najlepszych ? wyjaśnił Stanisław Skóra.Drosed, którego ponad 98% akcji należy do francuskiej firmy L.D.C., pod względem wyników jest najlepszą spółką w branży. Po I półroczu jego przychody wyniosły 171 mln zł, zysk operacyjny ? 7,3 mln zł, a zysk netto prawie 3,5 mln zł. Spółka do 2002 r. planuje zmodernizować i rozbudować rzeźnię w Siedlcach, przeznaczając na to ok. 22 mln zł. Dzięki tym inwestycjom zdolności firmy w uboju drobiu zwiększą się z 45 tys. sztuk dziennie do 90 tys. sztuk.
D.W.