Analitycy prognozują wzrost PKBw br. o 4,5-4,9%

Aktualizacja: 06.02.2017 06:50 Publikacja: 19.10.2000 10:11

Po ogłoszeniu wrześniowych danych o słabnącej produkcji i rosnących cenach produkcji przemysłowej, analitycy stracili nadzieję na wzrost PKB w 2000 roku około 5 proc. i zrewidowali prognozy do przedziału 4,5-4,9 proc. Miesiąc temu uważali, że osiągnięcie wzrostu PKB na koniec roku 5 proc. lub nieco poniżej jest realne, chociaż już wtedy widać było, że wzrost gospodarczy słabnie. "Wrześniowe dane o produkcji przemysłowej, nieco poniżej oczekiwań rynkowych, świadczą o spowolnieniu tempa wzrostu gospodarczego, co spowoduje, że PKB w III kwartale wyniesie 4,5 proc. - powiedział PAP Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings. "Według naszych prognoz wzrost PKB w całym roku wyniesie 4,9 proc." - dodał Rybiński. W środę GUS podał, że produkcja przemysłowa we wrześniu wzrosła o 5,0 proc. w stosunku do sierpnia i rok do roku wzrosła o 5,0 proc. wobec 9,2 proc. w sierpniu. Te dane znajdowały się na dolnej granicy przedziału wcześniejszych prognoz.

WZROST PKB O 5 PROC. RACZEJ NIEMOŻLIWY

Zdaniem analityków w III kwartale PKB wzrośnie o 4,5-4,7 proc., wobec 5,2 proc. w II kwartale tego roku. "Widać, że wzrost gospodarczy jest coraz słabszy. Wydaje się, że 5 proc. wzrostu na koniec roku, to bardzo optymistyczny scenariusz. Raczej prawdopodobne jest, że będzie to mniej" - powiedziała PAP Monika Kubik-Kwiatkowska ze Standard and Poor's MMS. Gorszą prognozę sformułował główny ekonomista Rządowego Centrum Studiów Strategicznych Tadeusz Chrościcki. "Po tych danych widać wyraźne osłabienie dynamiki produkcji przemysłowej. W związku z tym będziemy mieli osłabienie dynamiki wzrostu PKB w III kwartale, a IV kwartał może być jeszcze gorszy. Myślę, że w IV kwartale wzrost gospodarczy tylko nieznacznie przekroczy 3 proc. PKB" - powiedział PAP Chrościcki. "W skali całego roku może to rzutować na wzrost nie większy niż 4,5 proc. PKB" - dodał. Ustawa budżetowa na 2000 rok zakłada wzrost PKB o 5,2 proc. W całym 1999 roku PKB wzrósł o 4,1 proc. Na początku września rząd podał nową prognozę wzrostu PKB w tym roku na poziomie 4,5-5,0 proc.

PRODUKCJĘ OGRANICZYŁ SŁABY POPYT WEWNĘTRZNY

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, analitycy uważają, że produkcję we wrześniu ograniczył słabnący popyt wewnętrzny i przewidują jego dalsze osłabienie w następnych miesiącach. "Mamy wyraźne osłabienie obrotów w handlu wewnętrznym, a to świadczy o tym, że zmniejsza się konsumpcja, a jak zmniejsza się konsumpcja, to zmniejsza się też zapotrzebowanie na produkcję skierowaną na rynek krajowy" - powiedział Chrościcki. Spadek popytu jest z kolei spowodowany spadkiem dynamiki realnego wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw, realnej wartości wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz rent i emerytur. "Kolejny czynnik to wysokie bezrobocie, około 2,5 mln osób bez pracy, z czego ponad 75 proc. jest pozbawione prawa do zasiłku. Zmniejsza się też popyt na kredyt konsumpcyjny" - dodał Chrościcki. "Wrześniowy wynik nie jest taki zły, biorąc pod uwagę, że wyraźnie widać, iż popyt krajowy jest coraz słabszy" - powiedziała Monika Kubik-Kwiatkowska. Bank Morgan Stanley Dean Witter uważa, że dane dotyczące struktury wzrostu PKB w drugim kwartale tego roku dowodzą, że wysokie stopy procentowe wyhamowywały popyt wewnętrzny jeszcze zanim Rada Polityki Pieniężnej 30 sierpnia podniosła podstawowe stopy procentowe o 1,5 punktu procentowego.

NADZIEJA W EKSPORCIE

Według Mirosława Gronickiego z CASE, prawdopodobnie powoli zaczyna też słabnąć impuls eksportowy, co mogłoby źle wróżyć polskiej gospodarce. "Mamy dość niepokojącą sytuację, bo spadek tempa produkcji przemysłowej jest dość znaczny, co wskazuje na bardzo duże osłabienie popytu krajowego" - powiedział PAP Gronicki.Dodał, że trudno oceniać sytuację po danych z jednego miesiąca. "Z reguły jednak we wrześniu mieliśmy dość mocne odbicie sezonowe produkcji w górę" - dodał. Kubik-Kwiatkowska uważa, jednak, że w kolejnych miesiącach eksport powinien dalej rosnąć. "Coraz większego znaczenia nabiera sektor zzenie, że eksport powinien rosnąć w kolejnych miesiącach" - dodała. Po ośmiu miesiącach tego roku deficyt handlowy liczony na podstawie dokumentów celnych wzrósł do 11,8 mld dolarów z 11,4 mld dolarów w analogicznym okresie 1999. Od początku roku eksport wyrażony w dolarach wzrósł o 14,8 proc., a import o 10,5 proc.

WZROST CEN PRODUKCJI MOŻE NEGATYWNIE WPŁYNĄĆ NA INFLACJĘ

Analitycy uważają, podobnie jak miesiąc wcześniej, że wrześniowy wzrost cen produkcji przemysłowej o 0,8 proc. jest niekorzystnym sygnałem inflacyjnym. "To będzie oddziaływało inflacyjnie na wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych w czwartym kwartale. Ponadto przy utrzymujących się wysokich cenach i spadającym popycie będzie to skutkowało dalszym ograniczeniem produkcji" - powiedział Chrościcki. Ceny produkcji przemysłowej we wrześniu wzrosły o 0,8 proc. w stosunku do sierpnia, a w porównaniu do września 1999 wzrosły o 8,3 proc.

We wrześniu inflacja w ujęciu rocznym spadła do 10,3 proc. z 10,7 proc. w sierpniu i 11,6 proc. w lipcu. Zdaniem analityków w październiku powinna ona już być jednocyfrowa, a na koniec roku wyniesie 8,6-9,5 proc.

(PAP)

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku