W mijającym tygodniu zawarto aneks do umowy koncesyjnej na budowę autostrady A2 z Nowego Tomyśla do Konina. Największe szanse na zostanie głównym wykonawcą tej drogi ma katowickie PRInż., którego głównym właścicielem jest szwedzki koncern NCC (jeden z akcjonariuszy koncesjonariusza ? Autostrady Wielkopolskiej).
Odcinek o długości 150 km będzie kosztował około 3,7 mld zł, z czego same prace budowlane pochłoną prawie 2,5 mld zł. Planuje się, że roboty rozpoczną się wczesną wiosną przyszłego roku, a zakończą w 2004 r.
Budową autostrady A2 zajmie się powołana specjalnie w tym celu przez NCC i Strabag spółka A2 Bau Development GmbH. Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami, większość prac budowlanych wykonają jednak polskie firmy (ma to głównie uzasadnienie ekonomiczne). W tym miejscu sprawa się komplikuje.
Jeszcze niedawno wydawało się, że Strabag przejmie kontrolę nad największą polską firmą drogową Dromeksem, co w praktyce oznaczałoby, że warszawska firma podjęłaby się realizacji odcinka autostrady. Jednak Austriaków uprzedził Budimex.
Sytuacja u drugiego udziałowca A2 Bau Development też jest trudna. NCC przejęło bowiem duży pakiet (ok. 48%) akcji katowickiego PRInż. (trzecia w kraju firma drogowa). Szwedzi deklarowali, że katowicka firma będzie ich głównym filarem budownictwa drogowego, co w praktyce oznacza realizację prac na A2. Jednak drugim inwestorem branżowym w spółce zostanie najprawdopodobniej Mostostal Zabrze, który zawarł warunkową umowę kupna ponad 32% walorów PRInż. od NFI Octava.