Hetman dostanie ponad 40 mln zł
NFI Hetman sprzedał Gozdnickie Zakłady Ceramiki Budowlanej. Wpływy z transakcji wyniosą 28,5 mln zł. Ma także szansę na sprzedaż Cegielni Olsztyńskich za ponad 12 mln zł. Przynajmniej część pieniędzy może trafić na GPW.
GZCB kupiła firma CRH Poland II B.V. z siedzibą we Vlaardingen w Holandii. Za udziały reprezentujące 99,9% ogólnej liczby głosów na zgromadzeniu wspólników zapłaci ona 28,5 mln zł, co daje cenę jednego udziału na poziomie 172,67 zł.Sprzedaż nastąpiła w wykonaniu warunkowej umowy zawartej między NFI Hetman a Holendrami pod koniec czerwca br. W tym czasie wartość księgowa zbywanych aktywów w księgach NFI wynosiła 13,13 mln zł, co oznacza, że Hetman zrealizuje zysk z transakcji w wysokości ponad 15 mln zł. GZCB zanotowały w I półroczu br. jedynie 12,3 mln zł przychodów ze sprzedaży i 0,56 mln zł zysku netto. Aktywa Zakładów wyniosły prawie 27,5 mln zł, przy zobowiązaniach na poziomie 20,5 mln zł.Niedawno NFI podpisał umowę z Grupą Van den Brink Polska, na podstawie której sprzeda jej akcje Cegielni Olsztyńskich. Za pakiet ponad 1 mln akcji, stanowiących 72% kapitału akcyjnego i głosów na WZA, otrzyma 12,21 mln zł, realizując w tym wypadku stratę księgową, ponieważ wartość ewidencyjna papierów w księgach NFI wynosiła na koniec I półrocza 19,77 mln zł. Cegielnie zanotowały w pierwszych sześciu miesiącach br. 24,4 mln zł przychodów ze sprzedaży i 0,9 mln zł zysku netto.Przejście własności akcji nastąpi po spełnieniu się kilku warunków (brak zastrzeżeń prezesa UOKiK, uzyskanie zgody MSWiA i ministra skarbu). Do końca roku kupujący może jednak odstąpić od umowy.W czerwcu NFI zawarł również warunkową umowę sprzedaży Prefabetu Kozienice, za który Cementownia Ożarów ma zapłacić 4,4 mln zł. Na razie brak informacji o realizacji tej transakcji, choć przeniesienie własności walorów miało nastąpić do końca października.Hetman należy do NFI stale powiększających zasoby gotówkowe. Na koniec czerwca miał w walorach notowanych ulokowane ponad 63 mln zł, z czego 35,8 mln zł w papierach dłużnych, a ponad 21,5 mln zł w akcjach spółek z GPW. Ponadto kilka mln zł ulokował w nienotowanych papierach dłużnych. Fundusz w zasadzie nie ma zobowiązań (na ich spłatę przeznaczał środki ze sprzedaży innych spółek, w tym Grajewa), nie musi więc wpływów z transakcji przeznaczać na spłatę długów, jak to się dzieje w innych NFI. Jedyne znaczące obciążenie to wyższe niż w innych funduszach wynagrodzenie firmy zarządzającej, które w I półroczu br. wyniosło 5,7 mln zł.Co ciekawe, NFI wyraźnie deklaruje, że w tym roku nie zamierza dokonywać inwestycji w spółki wiodące ani kupować pakietów kontrolnych firm spoza PPP. Co zrobi z pieniędzmi?Hetman korzysta, jeśli chodzi o inwestowanie wolnych środków, z pomocy CA IB Investment Management. W portfelu zarządzanym przez CA IB IM na koniec czerwca br. znajdowały się akcje 14 spółek notowanych na GPW na rynku podstawowym (m.in. BSK, Impexmetal, Kredyt Bank, Mostostal Gdańsk, Polifarb Cieszyn-Wrocław, Frantschach Świecie, ComArch, KGHM, PGF, AMS, PPWK, PKN Orlen i Elektrim). Część inwestycji ma długoterminowy charakter.NFI inwestuje także za pośrednictwem CA IB IM w papiery dłużne. Chodzi głównie o obligacje Skarbu Państwa. Fundusz na koniec I półrocza br. posiadał również 8,5 mln jednostek CA IB Specjalistycznego Funduszu Inwestycyjnego Otwartego Stałego Dochodu. Zdaniem obserwatorów rynku, jest spora szansa, że ostatnie spadki na GPW zachęcą fundusz do przeznaczenia znacznej części wpływów ze sprzedaży spółek na inwestycje giełdowe.
K.J.