Komisja Europejska obserwuje z zainteresowaniem prywatyzację PZU SA, ale uważa ją za wewnętrzną sprawę Polski - twierdzą urzędnicy organu wykonawczego UE. "Obserwujemy ten przypadek z zainteresowaniem, ale uważamy, że jest to wewnętrzna sprawa z zakresu polskiego prawa handlowego. Zresztą, jak dotąd, nie wpłynęła żadna skarga, co byłoby dziwne, bo przecież sąd nie rozstrzygnął jeszcze tej sprawy" - powiedział PAP jeden z urzędników Komisji w Brukseli. "Nawet jeśli w końcu wpłynie jakieś zażalenie, musimy być ostrożni, ponieważ stosunki własnościowe to suwerenna domena każdego państwa, czy to członkowskiego, czy stowarzyszonego z Unią. Dla nas istotne jest to, aby przy prywatyzacji nie dochodziło do dyskryminacji podmiotów unijnych na korzyść miejscowych" - dodał urzędnik, który pragnął zachować anonimowość. W piątek Ministerstwo Skarbu Państwa złożyło pozew o unieważnienie umowy sprzedaży 30 proc. akcji PZU SA konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego SA w listopadzie 1999 roku, gdyż uważa, że zostało wprowadzone w błąd co do rzeczywistych intencji inwestorów, którzy chcieli chronić strukturę akcjonariatu BIG Banku Gdańskiego, a nie rozwijać działalność ubezpieczeniową. W poniedziałek Skarb Państwa, jako akcjonariusz PZU, odwołał ze składy rady przedstawicieli konsorcjum, a powołał na ich miejsce własnych. Rada następnie zmieniła zarząd PZU SA, odwołując prezesa Jerzego Zdrzałkę, do którego MSP straciło zaufanie.