Czy buy back jest legalny?

Jutro odbędzie się rozprawa sądowa w sporze między Ministerstwem SkarbuPaństwa a NFI Octava o unieważnienie uchwał WZA funduszu zezwalającychna buy back. Na rozstrzygnięcie czekają inne fundusze.

Prawie rok inwestorzy czekali na wyznaczenie terminu rozprawy, choć sprawa dla rynku NFI ma bardzo duże znaczenie: wszystkie fundusze w swoich strategiach napisały, że w przypadku dyskonta między wartością bilansową akcji a ich wartością rynkową skup walorów w celu umorzenia byłby jak najbardziej celowy. Takie dyskonto stale się utrzymuje.Skarb Państwa domaga się unieważnienia uchwał WZA Octavy umożliwiających buy back. Uchwały podjęto we wrześniu ub.r. Prywatni akcjonariusze nie tylko przegłosowali Skarb Państwa, ale także zignorowali pisma i ostrzeżenia ówczesnego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza, który w liście do akcjonariuszy NFI napisał, że buy back umożliwi wyjście na korzystnych warunkach z funduszy dużym inwestorom związanym z firmami zarządzającymi, z pominięciem drobnych akcjonariuszy. Ostrzegał również, że umorzenia akcji może stać w sprzeczności z ustawą nakazującą NFI pomnażanie majątku.Wśród inwestorów, którzy z kolei poparli buy back, znaleźli się strategiczni inwestorzy Octavy ? NIF Fund Holdings i współpracujący z nim Copernicus Investments. Ich zdaniem, umarzanie akcji to tylko sposób realizacji zysków z inwestycji w NFI, najlepszy z możliwych w obecnej sytuacji. Sprzedaż przez nich walorów na rynku byłaby zdecydowanie mniej korzystna finansowo (niskie kursy NFI). Skarbu Państwa nie przekonało oświadczenie KP Konsorcjum, firmy zarządzającej majątkiem Octavy, że umarzanie będzie się odbywać na jednakowych dla wszystkich akcjonariuszy zasadach.Do tej pory tylko akcjonariusze Octavy zdecydowali się uchwalić zmiany w statucie NFI umożliwiające buy back. Udziałowcy innych NFI powstrzymali się (na WZA zgłaszano odpowiednie projekty uchwał, a następnie wycofywano je) od sporu ze Skarbem Państwa. Wielu inwestorów nie miało wyjścia ? potworzyło bowiem firmy zarządzające, które chciały podpisać z MSP tzw. umowy o wynagrodzenie za wyniki finansowe. Umowy takie podpisano jesienią zeszłego roku, a SP zastrzegł w nich, że będzie w każdym przypadku oceniał, czy brać udział w buy backu i co zrobić z uzyskanymi w ten sposób pieniędzmi (przekazać je firmie zarządzającej, czy pozostawić sobie). Jasno stwierdził także, że w ogóle kwestia umorzeń może być rozważana, jeśli sąd, rozpatrując przypadek Octavy, uzna, że buy back w przypadku NFI jest legalny.Opinie analityków na temat buy backu wśród NFI są podzielone. Wszyscy dostrzegają, że jest to sposób dla dużych akcjonariuszy na wycofanie się z inwestycji. Niektórzy uważają jednak, że jest to rozrzutność, na którą funduszy nie stać. ? Dla dużych, dobrych spółek buy back jest alternatywą, podobnie jak ma to miejsce w przypadku wielu firm z rynku amerykańskiego. Niestety, w przypadku NFI jest inaczej, dla wielu z nich jest to jedyny pomysł na dalsze funkcjonowanie, choć już dawno powinny one podjąć działalność inwestycyjną. Jego realizacja będzie mieć dodatkowo niekorzystny wpływ na płynność akcji na GPW ? powiedziała PARKIETOWI Iwona Kubiec, analityk Elimaru.

K.J.