Malejące obroty dobrze wróżą giełdowemu trendowi, jednak przed poniedziałkową opinią RPP na temat budżetu nie można się spodziewać zdecydowanych ruchów na giełdzie - uważają analitycy. "Spodziewam się, że rynek w ciągu najbliższych dni będzie się zachowywał raczej spokojnie. Wskazują na to malejące w ciągu dwóch ostatnich sesji obroty, które w czwartek wyniosły około 250 mln zł" - powiedział Paweł Borys z Ereste Securities. Na zamknięciu czwartkowych notowań ciągłych WIG 20 spadł o 0,8 proc. - do 1.626,5 pkt., a TechWIG spadł o 0,9 proc. - do 1.294 pkt. Zdaniem Borysa, informacja o niskich obrotach jest pozytywnym prognostykiem i może oznaczać, że zapoczątkowany niedawno trend wzrostowy zostanie utrzymany do końca roku, przy okresowych wahaniach indeksów. "Uważam jednak, że przed poniedziałkową opinią RPP na temat budżetu inwestorzy raczej będą ostrożni przy podejmowaniu decyzji" - powiedział Borys. Oznacza to, że podczas piątkowej sesji nie należy oczekiwać gwałtownych ruchów indeksów. Zdaniem analityków, obecny poziom wyceny akcji jest dość niski i inwestorzy, korzystając z tego, zajmują powoli pozycje. Dodatkowo trwa, dość typowy dla funduszy inwestycyjnych, czas na skupowanie akcji. A obecnie mamy na giełdzie do czynienia z fazą akumulacji i konsolidacji, w związku ze spodziewanym tzw. efektem stycznia. Analitycy spodziewają się pozytywnej reakcji rynku na czwartkowe informacje o wzroście cen żywności, które okazały się zgodne z oczekiwaniami rynku. W związku z tymi informacjami można się więc spodziewać obniżania się do końca roku inflacji, co stwarza realną szansę na obniżkę stóp procentowych w drugim kwartale 2001 roku. Natomiast, makler z DM BOŚ SA Marek Pokrywka odpowiedzialnością za czwartkowy giełdowy marazm na GPW obarcza brak sesji na Wall Street. Podczas czwartkowej sesji GPW kurs większości akcji spadł. Akcjami trzech spółek (Cersanitu, Polleny-Ewy, Warty) w ogóle nie handlowano.Obroty wyniosły 251 mln 156 tys. zł. Największe obroty odnotowano na akcjach TP SA, Netii, PKN Orlen i Prokomu.
(PAP)