Kryzys w tureckiej bankowości
Turecki rynek papierów wartościowych dotknęła w ostatnich dniach dalsza, wyraźna zniżka notowań. Indeks giełdy stambulskiej IMKB-100 spadł do najniższego poziomu w tym roku. Straciły też na wartości obligacje, a stopy procentowe podniosły się w ciągu kilku dni z 40% do 60%. Głównym powodem tych zaburzeń jest bardzo poważne zagrożenie uzgodnionego z MFW i realizowanego od jedenastu miesięcy trzyletniego programu reform. Ma on umożliwić zdławienie utrzymującej się od trzydziestu lat wysokiej inflacji oraz ożywienie aktywności ekonomicznej.Do gwałtownego nasilenia kryzysu doszło w zeszłym tygodniu w związku z obawami przed niewypłacalnością średniej wielkości banków. Pragnąc utrzymać płynność na rynkach finansowych, bank centralny sprzedał ponad 4 mld USD, zmniejszając poważnie rezerwy dewizowe, które 17 listopada wynosiły 24,4 mld USD.Do niedawna z powodzeniem realizowano program uzdrowienia gospodarki tureckiej, wsparty kredytami MFW wynoszącymi 4 mld USD i analogiczną kwotą udostępnioną przez Bank Światowy. Szczególnie wymowny był spadek inflacji poniżej 50% po raz pierwszy od połowy lat 80.Niektórzy ekonomiści wskazują na niewykorzystanie w ostatnich miesiącach przez rząd wszystkich możliwości przeciwdziałania inflacji. Nie uzyskano zwłaszcza spodziewanych wpływów budżetowych w związku z odłożeniem prywatyzacji Turk Telekom. Jednocześnie zmalał napływ kapitałów zagranicznych, a olbrzymi popyt na importowane towary zwiększył napięcia w bilansie płatniczym. Nasilił się również kryzys w bankowości ze względu na dochodzenia dotyczące korupcji oraz spadek zysków instytucji finansowych.Pomimo ostatnich zaburzeń przeważa przekonanie, że Turcja zdoła przezwyciężyć kryzys. Na razie nie obserwuje się bowiem masowego wycofywania wkładów w miejscowej walucie, a bank centralny kontynuuje powolną dewaluację, która jest zasadniczym punktem programu reform. W grudniu oczekuje się wypłaty kolejnych rat kredytów przez MFW i Bank Światowy. Kasę państwową powinny też zasilić wpływy ze sprzedaży obligacji na rynku japońskim. Ze wszystkich tych źródeł Turcja powinna uzyskać przeszło 1,5 mld USD, podczas gdy bank centralny może jeszcze wykorzystać na ewentualną interwencję 3?4 mld USD.
A.K.?The Wall Street Journal Europe?