Uchwała zmieniająca wielkość emisji nowych akcji, podjęta we wtorek na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Banku Częstochowa, może zostać zaskarżona do sądu - dowiedziała się Rzeczpospolita. Oprotestował ją Zbigniew Engel, reprezentujący swojego brata Jacka, który posiada akcje dające 7,9 proc. głosów.
Jak powiedział Rzeczpospolitej Zbigniew Engel, oprotestował on uchwałę o emisji, ponieważ uważa, że wyłączenie prawa poboru akcji przy tej emisji jest krzywdzące dla obecnych akcjonariuszy. Na pytanie, czy zamierza zaskarżyć uchwałę do sądu, Zbigniew Engel odpowiedział, że jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić.
W przypadku zaskarżenia uchwały o podwyższeniu kapitału jej realizacja może się znacznie wydłużyć w związku z czekaniem na ostateczne sądowe rozstrzygnięcie. W tej sytuacji niewykluczone, że w najbliższy piątek Komisja Nadzoru Bankowego podejmie decyzję o podjęciu bardziej zdecydowanych działań przyspieszających pozyskanie inwestora.
Na poprzednim posiedzeniu, w ostatni piątek, KNB przesłuchała czterech kandydatów na inwestora strategicznego dla Banku Częstochowa. Prawdopodobne jest objęcie nowej emisji akcji przez Bud-Bank, który jest najbardziej zaangażowany w negocjacje z zarządem i akcjonariuszami. Pozostali potencjalni inwestorzy to, oprócz wymienianych wcześniej BRE Banku i BOŚ, również Fortis Bank Polska. Według niepotwierdzonych informacji, prezes tego banku Marek Kulczycki był obecny na piątkowym posiedzeniu Komisji Nadzoru Bankowego poświęconym problemom banku z Częstochowy. Według naszych niepotwierdzonych informacji, został on zaproszony przez nadzór bankowy i bank nie jest zainteresowany udziałem w sanacji.
W Fortis Banku nie udało się Rzeczpospolitej uzyskać w tej sprawie żadnych komentarzy.