Wielu niezależnych operatorów lokalnych, stacjonarnych sieci telefonicznych balansuje na krawędzi bankructwa ? pisze Prawo i Gospodarka. Dziś minister łączności Tomasz Szyszko ma podpisać decyzje odraczające ok. 20 operatorom spłatę części rat za licencje o 10 lat.
- Sytuacja operatorów lokalnych jest dramatyczna. Są wśród nich tacy, którzy już zaczęli sprzedawać swoje numery Telekomunikacji Polskiej. Chcemy zrobić wszystko, żeby się uratowali -?zapowiedział minister łączności.
Kłopoty nie omijają firm mających po kilkadziesiąt tysięcy abonentów. Z informacji uzyskanych przez PG wynika, że operatorami, którzy odsprzedali TP SA swoich abonentów, były szukające od dłuższego czasu partnera spółki z grupy PTO.
- Najlepszą formą pomocy jest oddłużenie do zera wszystkich, bez wyjątku, operatorów lokalnych ? twierdzi Anna Strężyńska, dyrektor departamentu regulacji i polityki multimedialnej Ministerstwa Łączności.
Przedstawiciele MŁ prowadzą obecnie rozmowy z Ministerstwem Finansów w spawie pomocy operatorom. Elementem pomocy jest też rozporządzenie umożliwiające przesunięcie o 10 lat części opłat za przyszłoroczną ratę licencyjną operatorom podłączającym co najmniej 20 proc. telefonów na terenach słabo zubranizowanych. Takie wnioski złożone przez ok. 20 spółek opiewają w sumie na kilkadziesiąt milionów euro. Tylko spółki z holdingu Netia starają się o odroczenie spłaty ponad 36 mln euro ? podkreśla PG.