- Może się zdarzyć, że ? mimo różnych zabezpieczeń, w tym nadzoru ? popełnione zostałoby przestępstwo (np. kradzieży znacznej kwoty pieniędzy z domu maklerskiego), które groziłoby nawet upadłością domu maklerskiego, ale byłoby to zdarzenie kwalifikujące się pod inną ustawę. Co do kradzieży zdematerializowanych papierów wartościowych zdeponowanych w KDPW, to trudno wyobrazić sobie takie przestępstwo, chociażby ze względu na obowiązującą zasadę ?delivery versus payment?. W rzeczywistości na rynku kapitałowym nie doprowadzi się do idealnego stanu 100% bezpieczeństwa, ale należy minimalizować ryzyko i zagrożenia. W tym zakresie dotychczas nadzór nad rynkiem i domy maklerskie okazywały się dosyć skuteczne ? powiedział Krzysztof Wantoła, pytany czy środki klientów na rachunkach są absolutnie bezpieczne, nawet w wypadku upadłości DM.

PARKIET newsroom, Warszawa (0-22) 672 81 97-99 [email protected]