Martin Bouygues, szef francuskiej grupy telekomunikacyjno-budowlanej
Kilka dni temu Martin Bouygues (na fot.), wpływowy biznesmen, kontrolujący trzeciąna francuskim rynku firmę telekomunikacyjną (po France Telecom i Cegetel),interweniował w Brukseli, aby Komisja Europejska spowodowała przesunięcie o kilkamiesięcy decyzji w sprawie przydziału licencji na telefonię trzeciej generacji (UMTS).Według obowiązującego kalendarza, oferty mogą być składane do końca stycznia.
Poniedziałkowy ?Financial Times?, powołując się na informatora związanego z grupą Bouygues, opublikował informację o rozmowach francuskiego potentata z Deutsche Telekom na temat objęcia przez Niemców udziałów w spółce Bouygues Telecom. Podobno Francuzi negocjowali też z japońskim NTT DoCoMo oraz holenderskim KPN. Wcześniej Bouygues próbował doprowadzić do aliansu z Telecom Italia, ale rozmowy na ten temat zostały zerwane. Informacja o rozmowach z Deutsche Telekom zaskoczyła rynek, gdyż w listopadzie 2000 r. Niemcy oświadczyli, że nie są zainteresowani francuską licencją UMTS.Martin Bouygues, którego firma jest obecna także na polskim rynku, odgrywa coraz większą rolę w biznesie. Kiedy ponad 10 lat temu przejmował ster firmy od swojego ojca Francisa, nie dawano mu większych szans na sukces, jego nominację uznano za przypadkową, niektórzy próbowali go ignorować, traktować jak Forresta Gumpa biznesu. Pomylili się.Kiedy Martin Bouygues (kontrolujący także stację telewizyjną TF 1) postanowił zaangażować się w branżę telekomunikacyjną, tę strategię dość powszechnie uznawano za błędną. Dzisiaj mówi się o wielkim sukcesie. W ciągu 3 lat kapitalizacja grupy wzrosła kilkunastokrotnie. Jego firma stała się na tyle atrakcyjna, że zaangażowali się w nią finansowo tacy potentaci, jak François Pinault (Pinault?Printemps?Redoute), Bernard Arnault (Louis Vuitton Moet Hennesy) czy Claude Bebear (Axa). Pinault 2 lata temu pomógł braciom Bouygues w wyeliminowaniu kłopotliwego partnera Vincenta Bollore.Martin Bouygues może się pochwalić nie tylko sukcesami finansowymi. Jego firma zbudowała słynny Stade de France, główny obiekt niedawnych mistrzostw świata w piłce nożnej, przyznaje się też do Złotej Palmy festiwalu filmowego w Cannes, którą nagrodzono ?Underground? Emira Kusturicy, wyprodukowany przez Ciby, spółkę-córkę koncernu Bouygues.
W.Z. ?Financial Times?, ?L?Express?