Ostatnia część sesji minęła na stabilizacji notowań na poziomie nieco niższym od wczorajszego zamknięcia. WIG20 pozostaje przy wartości 1773 pkt. Obroty przekroczyły 200 mln zł., czyli już widać, że będą znacznie niższe od poprzednio zanotowanych. Dzisiejsza sesja nie zmienia ogólnego obrazu rynku. Nie udało się wyjść z trwającej już drugi tydzień stagnacji. Jaka zatem przyszłość nas czeka? Języczkiem u wagi przechylającym szalę na korzyść którejś ze stron rynku mogą być dzisiejsze notowania w USA. Jeśli reakcja na decyzję FED będzie pozytywna, czyli sesje zakończą się wzrostami, to można liczyć na poprawę notowań i u nas. Może to pomóc opuścić trend horyzontalny. Pole manewru na rynku nie jest duże. Zakres ruchu zawęził się do około 35 pkt. Od dołu wsparcie stanowi linia trendu wzrostowego, SK-45 oraz zeszło-tygodniowy dołek, znajdujące się przy 1745 pkt. Od góry oporuje szczyt z 19 stycznia przy 1783 pkt.
Otwarcie amerykańskich giełd wypadło na niewielkich plusach. Nasdaq wzrósł o około 0,5%, a DJ o 0,2%. Wszystko jednak przed nimi, wszak decyzja FED dopiero o 20.15 naszego czasu.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu