Konsolidacja w sektorze finansowym

Amerykańska firma Arthur Andersen opublikowała raport na temat form scalania sektora finansowego. W opracowaniu tym wykazano, że większą popularnością cieszą się strategiczne sojusze, natomiast z rezerwą traktuje się fuzje i przejęcia.Za pierwszą z tych form wypowiedziało się 64% osób ankietowanych. Ich zdaniem, jest to najdogodniejszy sposób rozszerzenia zakresu działalności oraz pozyskania nowej klienteli bez komplikacji, które powoduje łączenie instytucji finansowych.Zaskoczeniem jest przekonanie niemal wszystkich respondentów, że w przyszłości wszelkie powiązania między partnerami będą dotyczyć firm należących do sektora finansowego. Pogląd taki jest sprzeczny z przewidywaniami ekspertów, którzy sądzą, że banki czy towarzystwa ubezpieczeniowe będą zabiegać o współpracę ze spółkami high-tech czy przedsiębiorstwami handlowymi wyspecjalizowanymi w sprzedaży detalicznej.Prawie trzy czwarte przedstawicieli sektora finansowego, objętych ankietą Arthur Andersen, uważa za szczególnie korzystną współpracę o zasięgu międzynarodowym.O zdanie pytano przeszło trzystu dyrektorów reprezentujących około tysiąca instytucji finansowych, które odgrywają czołową rolę na świecie. Nieco ponad połowa respondentów wyraziła pogląd, że najkorzystniejszy z punktu widzenia udziałowców jest samodzielny rozwój. Okazuje się jednak, że w ciągu ostatnich dwóch lat 69% reprezentowanych instytucji uczestniczyło w fuzjach, przejęciach czy strategicznych sojuszach względnie sprzedało część swojej działalności.Wśród motywów, które skłaniały poszczególne instytucje finansowe do łączenia się lub zacieśniania współpracy, stosunkowo rzadko wymieniano chęć podniesienia ich wartości z korzyścią dla akcjonariuszy. Dążenia te nie były przy tym częścią strategii. Przeciwnie, do tego rodzaju działań skłaniały na ogół względy defensywne, takie jak obrona własnej pozycji na rynku, ostrzejsza konkurencja lub zmiana wymogów stawianych przez władze nadzorujące sektor finansowy.

A.K., ?Financial Times?