"Przy obecnych warunkach rynkowych nie skorzystamy z opcji zakupu 10% akcji TP SA" ? powiedział w Warszawie Michel Bon, prezes FT. Reakcją inwestorów na tę wiadomość była gwałtowna wyprzedaż. Na zamknięciu za walor TP SA płacono 23,2 zł, czyli o 4,1% mniej niż w poniedziałek. "Nie ma powodów do tak głębokich spadków" ? zapewniają analitycy. "Konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding posiada opcję zakupu 10% akcji Telekomunikacji Polskiej po ok. 38 zł. Przy obecnym kursie giełdowym wydaje się mało prawdopodobne, abyśmy skorzystali z tej opcji. Oczywiście, jeśli kurs w szybkim czasie wzrośnie np. do 60 zł, sytuacja może się zmienić" ? zażartował na konferencji prasowej Michel Bon. Dodał, iż kierowana przez niego firma nie wyklucza udziału w ofercie publicznej sprzedaży papierów TP SA, planowanej w tym roku przez Skarb Państwa. "Obecna sytuacja giełdowa firm z branży telekomunikacyjnej z pewnością nie ułatwia takiej oferty. Jesteśmy skłonni przyjrzeć się możliwości pomocy polskiemu rządowi w tej operacji" ? wyjaśnił prezes FT. Nie chciał jednak sprecyzować, na czym ta pomoc mogłaby polegać. "W momencie gdy polskie władze sprecyzują warunki oferty, my będziemy mogli się do nich ustosunkować" ? dodał Michel Bon. Konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding ma też opcję odkupienia od Skarbu Państwa 6% akcji TP SA w ofercie publicznej planowanej w tym roku.

G.D.

(str. 1 i 2)