Ostatnie dwie sesje były dla posiadaczy akcji Mastersa wyjątkowo korzystne. W piątek kurs spółki wzrósł o 21,4 proc., a wczoraj o dodatkowe 17,7 proc. Za papiery na poniedziałkowym zamknięciu płacono 0,4 zł.
Masters, handlujący butami w sklepach franczyzowych pod marką CCC, zamierza dynamicznie rozwinąć działalność deweloperską. Jest ona prowadzona zaledwie od niecałych dwóch miesięcy przez spółkę zależną MST Deweloper. Giełdowa firma kontroluje w niej ponad 90 proc. kapitału. Pozostałe blisko 10 proc. udziałów należy do firmy deweloperskiej Wikana, której właścicielem jest Adam Buchajski. Jest on także wiodącym akcjonariuszem Mastersa (ma blisko 10 proc. akcji).
Trzy warianty rozwoju
- Mamy wiele ciekawych propozycji, aby szybko rozwinąć działalność deweloperską. Potrzebne są jednak na to pieniądze - mówi Stanisław Ferenc, prezes Mastersa. Jego zdaniem, spółka potrzebuje kilkunastu milionów złotych. Rozważane są trzy warianty ich pozyskania. Pierwszy zakłada, że Masters wyemituje akcje z prawem poboru. Drugi mówi o możliwości publicznej sprzedaży papierów przez MST Deweloper i wprowadzeniu spółki na GPW. Trzecia koncepcja to powiązanie dwóch pierwszych wariantów. Która zostanie wybrana? Okaże się zapewne dopiero w kwietniu. Wcześniej sprawą ma zająć się RN giełdowej spółki.
Deweloperka będzie ważna