Płocki Orlen, właściciel ponad 89 proc. akcji rafinerii Możejki, rozważa budowę rurociągu, który połączyłby litewski zakład z portem w Kłajpedzie. Informację tę podał w piątek ukazujący się w Wilnie dziennik "Lietuvos Rytas", a potwierdził w rozmowie z "Parkietem" rzecznik prasowy polskiej firmy Dawid Piekarz.
- Już wtedy, gdy Orlen przejmował większościowy pakiet rafinerii Możejki, wspominaliśmy o projekcie budowy rurociągu do Kłajpedy i teraz podtrzymujemy ten pomysł - powiedział D. Piekarz i dodał, że ponieważ litewska rafineria to zakład produkujący w dużym stopniu na eksport, tego typu rurociąg produktowy byłby dla tej spółki niezwykle użyteczny.
Dodajmy, że według informacji litewskiej gazety jeden z rozważanych obecnie pomysłów w związku z planowaną budową nowego rurociągu, który miałby połączyć Możejki z Kłajpedą, mówi o przejęciu przez Orlen firmy Klaipedos Nafta, która jest operatorem terminalu do przeładunku produktów naftowych na Litwie. Istnienie takiej koncepcji potwierdził litewski minister gospodarki Vytas Navickas, który zapowiedział nawet powołanie "wspólnej grupy zadaniowej", mającej rozważyć wszelkie opcje takiej transakcji. Zdaniem jednego z doradców litewskiego premiera - na wypowiedź którego powołuje się agencja BNS - Orlen na pewno zbuduje rurociąg, jednak potrwa to dłużej niż rok czy dwa lata. Dziennik "Lietuvos Rytas" oszacował wartość rozważanej inwestycji Możejek nawet na 1 mld USD (2,9 mld zł). D. Piekarz nie chciał się wypowiadać na temat ewentualnych kosztów nowego litewskiego projektu.
Jak napisał "Lietuvos Rytas", budowa rurociągów do przesyłu surowca i gotowych paliw, biegnących z Możejek do Kłajpedy, to główne projekty inwestycyjne, przewidziane w planach litewskiej spółki, po tym jak w grudniu 2006 r. stała się ona częścią grupy Orlenu. Rafineria miałaby także m.in. zbudować więcej zbiorników ropy i umocnić pozycję na detalicznym rynku w krajach bałtyckich.
W piątek akcje Orlenu na zamknięciu sesji warszawskiej giełdy podrożały o 1,07 proc., do 45,46 zł. Kurs Możejek na giełdzie w Wilnie podskoczył zaś o 2,7 proc., do 10 litów (11,23 zł).