Kontrolowana przez Orlen rafineria Możejki przerobi w tym roku o 22 proc. mniej ropy niż rok wcześniej - podał wczoraj w raporcie na giełdę w Wilnie Piotr Kownacki, szef rady nadzorczej litewskiej firmy. Prognoza zakłada przerobienie 6,5 mln ton surowca, z czego aż 5,8 mln miałoby trafić do Możejek przez port morski w Butyndze. Spadek produkcji jest konsekwencją pożaru, jaki wybuchł w rafinerii pół roku temu. Odzyskanie pełni mocy zakładane jest na koniec roku.

Reuters