Wtorkowe notowania rozpoczęły się z lekkim optymizmem. Niestety, szybko okazało się, że energii starczyło tylko na początek sesji i inwestorzy spiesznie przystąpili do realizacji zleceń sprzedaży. Po południu pojawiła się próba wyjścia na plusy, jednak podaż okazała się na tyle silna, że spadki pogłębiły się i indeks WIG20 zamknął się na dziennym minimum. Wyprzedaż na większości spółek była wynikiem m.in. niedźwiedzich nastrojów, panujących w całej Europie po okresie ostatnich wzrostów. Dodatkowo osłabienie spotęgowała korekta w rodzimym sektorze budowlanym, za sprawą wcześniejszych euforycznych zakupów związanych z decyzją o Euro 2012. Tylko cztery sesje pozostały do wyłonienia zwycięzców mistrzostw. Wygląda na to, że w rankingu kontraktów wszystko się może jeszcze wydarzyć. Zawodnicy z czołówki depczą sobie po piętach i wciąż zamieniają się miejscami. Robi się bardzo gorąco, gdyż mały błąd może kosztować wiele i wspaniałą Toyotą RAV 4 odjedzie ktoś inny. Rywalizacja w przededniu informacji o przyznaniu nagród stała się naprawdę mocno ekscytująca. KRYZ 1 z trzeciego miejsca, z blisko trzynastoprocentowym dziennym zyskiem, wskoczył w koszulkę lidera. Tuż za nim plasuje się CHRIS, którego wycena portfela prawie się nie zmieniła. Wciąż liczy się GUSTAW, który spadł na trzecią pozycję. Na podium zrobiło się tak ciasno, a różnice pomiędzy prowadzącymi są tak małe, że walka zapewne będzie toczona do samego końca.

Michał Jakubowski

Dom Inwestycyjny BRE Banku