Rekord indeksu Dow Jones ustanowiony został pomimo tego, że FOMC zasygnalizował w komunikacie towarzyszącym wczorajszej decyzji o pozostawieniu stóp w USA na poziomie 5,25 proc., że wciąż obawia się inflacji. Jest to oczywiście oznaka niebywałego optymizmu amerykańskich graczy.

Czy tym optymizmem zarażą się dziś rodzimi inwestorzy? Na początku z pewnością tak. Później, wzorem wczorajszej sesji, nie musi być wcale lepiej. Strach przed korektą w USA, która musiałaby sprowokować silniejsze spadki również na GPW, wciąż jest duży.

Ponadto wiele będzie zależało od reakcji europejskich giełd na publikowane dziś, licznie dane makroekonomiczne z USA oraz spodziewaną podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Bank Anglii i prawdopodobną zapowiedź podwyżki stóp w podobnej skali w czerwcu przez Europejski Bank Centralny.

Marcin R. Kiepas

(XTB/ISB)