Złoty ponownie traci na wartości. Wczoraj po południu kurs EUR/PLN przebił poziom 3,81, zaś USD/PLN zbliżył się do 2,84. Wartości te oznaczają nowe maksima trendu wzrostowego zapoczątkowanego w pierwszym tygodniu maja. Czynników decydujących o takim obrocie spraw jest kilka. Jednym z nich jest sezon transferu dywidend za granicę, ale nie tylko. Złoty znajduje się pod presją ze strony innych rynków wschodzących. Tracą waluty w naszym regionie, traci południowoafrykański rand, a nawet brazylijski real. Ta ostatnia waluta była ostatnio wyjątkowo mocna, ale wczoraj również i ona nie obroniła się przed wyprzedażą. Na osłabienie złotego względem dolara ma dodatkowo wpływ umocnienie amerykańskiej waluty na świecie. Kurs USD/PLN zbliża się dużymi krokami do poziomu 1,34, co oznacza powrót do wartości z pierwszej połowy kwietnia. Również analiza techniczna nie wskazuje, by złoty przestał się z dnia na dzień osłabiać. Pewne nadzieje można wiązać z 38-proc. zniesieniem fali spadkowej (ok. 2,866 w przypadku USD/PLN i ok. 3,8166 dla EUR/PLN).