25 marca bydgoski dystrybutor wyrobów hutniczych rozpocznie wykup akcji własnych w celu umorzenia. Drozapol zamierza do końca roku nabyć na giełdzie 3 mln papierów, stanowiących 9,9 proc. kapitału. Na buy back wyda do 24 mln zł.

Maksymalną cenę za walor ustalono na 8 zł. Wczoraj kurs Drozapolu wzrósł o 3,1 proc., do 4,4 zł. Na poprzednim NWZA, które odbyło się 7 lutego i nie mogło podjąć uchwały z powodu braku kworum, drobni udziałowcy złożyli dwa wnioski. Pierwszy dotyczył podniesienia maksymalnej ceny skupu do 10 zł, a drugi wyznaczenia 8 zł jako średniej ceny nabycia akcji.

- Tym razem nie doszło do dyskusji o buy backu. Akcjonariusze jednomyślnie podjęli uchwałę w brzmieniu zaproponowanym przez zarząd - mówi Grzegorz Dołkowski, wiceprezes Drozapolu. Oprócz prezesa Wojciecha Rybki i jego żony, którzy kontrolują 47,8 proc. głosów, przybyła garstka drobnych akcjonariuszy.

Ostatnim razem 8 zł za akcje firmy płacono w listopadzie. Od tamtej pory kurs oscyluje wokół 5,5 zł. Na początku ubiegłego roku Drozapol sprzedał w ofercie publicznej z prawem poboru 9,99 mln walorów po 8 zł. Miał wydać na przejęcia 10-47,9 mln zł. Do tej pory nic z tego nie wyszło. Firma podkreśla, że buy back zrealizuje z nadwyżek finansowych z działalności operacyjnej.