Gospodarka rośnie dzięki pomocy UE

W latach 2010-2014 wzrost PKB będzie większy o 2,34 proc.

Aktualizacja: 28.02.2017 01:53 Publikacja: 28.03.2008 10:06

Realizacja programów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej przynosi coraz bardziej widoczne rezultaty dla gospodarki - wynika z raportu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, dotyczącego efektów wydatkowania pieniędzy z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności.

Dobrze idzie...

Wprawdzie w latach 2004-2006 efekty makroekonomiczne napływu unijnych euro do Polski były jeszcze słabo zauważalne, ale już w pierwszej połowie 2007 r. eksperci zaobserwowali poprawę wielu wskaźników gospodarczych. Szacuje się, że dzięki realizacji Narodowego Programu Rozwoju wzrost PKB w poprzednim roku był wyższy o 0,57 do 1,71 pkt proc. Prawdziwe ożywienie jest dopiero przed nami. MRR przewiduje, że wskutek realizacji unijnych projektów w latach 2010-2014 tempo wzrostu PKB będzie wyższe o 0d 1,4 do 2,34 pkt proc.

Fundusze UE pozwoliły też na zwiększenie poziomu inwestycji o 8,5 pkt proc., do 13,6 proc. oraz liczby pracujących o 316 tys. osób w stosunku do scenariusza bazowego.

W ramach NPR wdrażano ponad 80 tys. projektów o łącznej wartości prawie 97 mld zł. Badania pokazują, że w czołówce beneficjantów unijnych dotacji są samorządy terytorialne, które w analizowanym okresie realizowały 38,4 proc. wszystkich projektów. Na drugim miejscu były przedsiębiorstwa (24,7 proc.) oraz jednostki budżetowe (23,2 proc.).

... ale nie wszystko

- Są duże obawy o wykorzystanie wszystkich środków z Funduszu Spójności - powiedział Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Regionalnego. Jego zdaniem, są dwa poważne zagrożenia dla beneficjantów unijnych dotacji. Pierwsze wiąże się ze znacznym wzrostem kosztów realizowanych inwestycji i brakiem środków na ich dokończenie i użytkowanie. - Nie sztuka zbudować sieć wodno-kanalizacyjną, bo za chwilę okaże się, że brakuje pieniędzy na jej utrzymanie - mówi Olbrycht. Dodaje, że zna gminy, które policzyły wszystkie wydatki i już przymierzają się do podniesienia cen za wodę i odprowadzanie ścieków. Drugi problem dotyczy niewłaściwego wydatkowania unijnych środków. - Europejski Trybunał Obrachunkowy obliczył, że ponad 12 proc. pieniędzy wydaje się w sposób nieprawidłowy - ujawnia Olbrycht. Eurodeputowany uważa, że w tej sytuacji KE będzie chciała udowodnić, że za niewłaściwe wydatki odpowiadają kraje członkowskie, a nie Bruksela. - Należy się spodziewać niezwykle drobiazgowych i restrykcyjnych kontroli projektów - dodaje Olbrycht.

Jego zdaniem, Polska przeznacza zbyt mało środków na badania i rozwój. - Główni płatnicy w UE szukają argumentów, żeby zmniejszyć swoje składki. Jeśli nie wykażemy, że polityka spójności przynosi efekty, to w kolejnej perspektywie finansowej pieniędzy będzie mniej - stwierdza Olbrycht.

Zrealizowano nieco ponad połowę

Od momentu rozpoczęcia realizacji unijnych programów do połowy 2007 r. w ramach NPR wdrożono ponad 80,7 tys. projektów, z tego 49 tys. zakończono, a 31,7 tys. znajduje się w trakcie realizacji.

Najwięcej projektów dotyczy sektora produkcyjnego, bo blisko 65 tys. Na kolejnych miejscach uplasowały się przedsięwzięcia związane z rozwojem zasobów ludzkich (7,3 tys.) i infrastruktury (ponad 3,7 tys.). Pod względem wartości największy udział mają właśnie projekty z zakresu infrastruktury. Przydzielono na nie 54,5 mld zł, to jest ponad 56 proc. alokacji. Na projekty w sektorze produkcyjnym przewidziano 31,5 mld zł, to jest ponad

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy