319 tys. miejsc pracy dzięki Brukseli

Aktualizacja: 28.02.2017 01:51 Publikacja: 29.03.2008 12:33

Dzięki unijnym funduszom strukturalnym od 2004 r. do końca pierwszej połowy 2007 r. w Polsce powstało 319 tys. miejsc pracy - wynika z raportu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Badania pokazują, że 3/4 z nich ma charakter trwały. Pozostałe powstały przede wszystkim w związku z obsługą programów Unii Europejskiej. Chodzi o pracowników administracji państwowej, samorządu terytorialnego i firm doradzających przy wypełnianiu wniosków o unijną pomoc i sporządzaniu dokumentacji załączanej do projektów.

- 319 tys. to dobry wynik na tle ogólnej liczby ponad 2 mln miejsc pracy - mówi Małgorzata Krzysztoszek, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". Jej zdaniem, fundusze Unii Europejskiej wpłynęłyby korzystniej na rynek pracy, gdyby wydatki odpowiednio ukierunkować. - Bezrobocie ciągle jest na dosyć wysokim poziomie, bo sięga ponad 11 proc., ale jednocześnie polski rynek pracy staje się coraz płytszy, zwłaszcza w takich sektorach, jak budownictwo - mówi Krzysztoszek. Dodaje, że w tej sytuacji pracodawcy będą musieli przeznaczyć więcej pieniędzy na utrzymanie tej samej liczby pracowników. - W związku z tym przedsiębiorcy liczą, że w nowej perspektywie finansowej zostaną podjęte takie działania, które umożliwią aktywizację zawodową trwale bezrobotnych i poprawę kwalifikacji pracowników - stwierdza ekspertka PKPP "Lewiatan". Wyjaśnia, że byłoby najlepiej, gdyby na przykład dorośli byli dokształcani na miejscu, w zakładzie pracy. - Pracownik byłby szkolony na stanowisku pracy przez kogoś doświadczonego i po roku byłby specjalistą w jakiejś dziedzinie technicznej - mówi Krzysztoszek. Jej zdaniem, właśnie tacy fachowcy są w tej chwili najbardziej poszukiwani na rynku pracy. - Wiem, że w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki na lata 2007-2013 są ujęte działania, które umożliwiają realizację takich projektów - mówi Krzysztoszek.

Z raportu MRR wynika, że ponad 45 proc. osób objętych wsparciem w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 znalazło zatrudnienie, a 14 proc. prowadzi obecnie własną działalność gospodarczą. 13 proc. beneficjantów tego programu kontynuowało naukę. Na działania związane z rynkiem pracy i rozwojem zasobów ludzkich wydatkowano 9,2 mld zł, co pozwoliło realizować 7283 projekty. Do końca pierwszej połowy 2007 r. beneficjanci zakończyli 2752 projekty, to jest 37,8 proc. Ponad 216 mln zł przeznaczono na działania dotyczące wzmacniana potencjału adaptacyjnego pracowników, przedsiębiorczości, innowacyjności, technologii komunikacyjnych i informacyjnych.

Czy unijne projekty mają korzystny wpływ na strukturę zatrudnienia w Polsce? W ramach projektów powstają miejsca pracy dla specjalistów oraz operatorów i monterów maszyn i urządzeń. Eksperci uważają, że dzięki funduszom strukturalnym bardziej dynamicznie zaczęła też spadać liczba zatrudnionych w rolnictwie. - To jest korzystne, ponieważ w rolnictwie ciągle pracuje zbyt wiele osób w stosunku do potencjału ekonomicznego tego sektora gospodarki - uważa Krzysztoszek. Jej zdaniem, niepokojące jest jednak to, że równocześnie unijna pomoc dla rolnictwa zniechęca ludzi do znalezienia innego zajęcia. - Po co ktoś ma szukać pracy, jeśli dostaje pieniądze tylko za posiadanie ziemi - dodaje.

W przemyśle prawie wyłącznie trwałe zatrudnienie

Badania pokazują, że dzięki funduszom strukturalnym i Funduszowi Spójności tylko w przemyśle i budownictwie powstają prawie wyłącznie trwałe miejsca pracy. Wśród tymczasowych pracodawców na pierwszym miejscu pozostają organizacje pozarządowe, sektor usług nierynkowych oraz sektor publiczny, gdzie odpowiednio 71 proc., 49 proc. i 32 proc. miejsc pracy utworzono tylko na czas realizacji projektu finansowanego z budżetu Unii Europejskiej. Sektor prywatny stworzył najbardziej stabilne miejsca pracy - 88 proc. spośród nich ma charakter trwały. Tymczasowo są zatrudniani specjaliści, którzy doradzają samorządom przy wypełnianiu wniosków o unijną pomoc i sporządzaniu dokumentacji załączanej do projektów. Podobnie jest w administracji publicznej. Na przykład, w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego trzeba było znacznie zwiększyć zatrudnienie, aby zdążyć z przygotowaniem do realizacji programów finansowanych w ramach nowej perspektywy 2007-2013.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy