Przegląd prasy

Aktualizacja: 28.02.2017 00:42 Publikacja: 03.04.2008 11:00

the IHT

2 kwietnia 2008

Miliony Chińczyków straciły na giełdzie

Jeszcze rok temu giełdy w ChRL były rajem dla drobnych inwestorów. W latach 2005-2007 tamtejsze indeksy wzrosły nawet o 500 proc.

- Wszyscy mówili tylko o tym, ile zarobili, ile chcą zainwestować i które akcje zwiększyły swą wartość dwudziestokrotnie - wspomina Guang Ling, jeden z chińskich drobnych ciułaczy. Eksperci od czasu do czasu ostrzegali przed bańką spekulacyjną, ale niewielu się tym przejmowało. Po krótkich okresach bessy powracała szybko hossa, a wskaźniki znowu szybowały w górę. Ale wszystko ma swój koniec. Od października zeszłego roku indeks giełdy w Szanghaju stracił 45 proc. Chińczycy doświadczyli na własnej skórze, czym jest bańka spekulacyjna.

Teraz miliony inwestorów są wściekłe. Stracili swoje oszczędności na giełdzie. I część z nich obwinia za całą sytuację rząd. - Poświęciłam całe swoje życie krajowi. Zainwestowałam moje prawie wszystkie oszczędności na giełdzie 10 lat temu. I teraz jestem bez grosza - skarży się Si Densu, jedna z pokrzywdzonych.

Kommiersant

2 kwietnia 2008

Kamaz może wpaść w ręce zagranicy

Znany rosyjski producent ciężarówek może pozyskać strategicznego inwestora z zagranicy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że spółką interesują się europejscy potentaci branży, tacy jak Volvo, Scania oraz MAN. Do transakcji może dojść do końca tego roku. Obecnie 38 proc. udziałów producenta ciężarówek z Rosji jest w rękach państwa, 52 proc. znajduje się w portfelach spółek powiązanych z bankiem inwestycyjnym Troika-Dialog, a reszta jest w rękach zarządu oraz w obrocie giełdowym (wartość rynkowa firmy to ponad 4,2 miliarda dolarów).

Po rynku krążą spekulacje, że to właśnie inwestor finansowy miałby pozbyć się udziałów. Troika-Dialog niedawno sprzedała francuskiemu koncernowi Renault 25 proc. akcji AwtoWAZ-u, jednego z największych producentów samochodów osobowych w Rosji (z taśm jego zakładów zjeżdża m.in. słynna Łada).

Przedstawiciele Kamazu potwierdzają, że szukają inwestora, ale rozmowy z zainteresowanymi spółkami mają dopiero wstępny charakter.

USA Today

2 kwietnia 2008

Firmy w Stanach

nie chcą zatrudniać

Niewiele spółek amerykańskich chce

zatrudnić nowych pracowników w ciągu najbliższych trzech miesięcy, co stanowi jeszcze jedno potwierdzenie stagnacji w gospodarce - wynika z sondażu wśród pracodawców przygotowanego na zlecenie "USA Today" i portalu CareerBuilder. com przez firmę Harris Interactive. Przyjęcia do pracy w bieżącym kwartale planuje tylko 29 proc. menedżerów. Ten odsetek nie zmienił się w porównaniu z poprzednim sondażem. Obecny przeprowadzony został od 11 lutego do 13 marca na grupie 2757 menedżerów z działów personalnych i human resources. W ostatnich dwóch miesiącach raporty Departamentu Pracy wskazywały na spadek liczby etatów w USA. W styczniu i lutym liczba ta zmalała łącznie o 85 tys. Dane za marzec zostaną ogłoszone w najbliższy piątek. Z sondażu CareerBuilder wynika, że zwolnienia planuje 7 proc. pracodawców, co oznacza znaczącą poprawę w stosunku do minionego kwartału (11 proc.). 59 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie planuje zmian w zasobie siły roboczej.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego