Narastające trudności z uzyskaniem kredytu mogą skłonić Bank Anglii do cięcia stóp procentowych podczas czwartkowego posiedzenia rady polityki pieniężnej. Byłaby to trzecia od grudnia 2007 roku redukcja kosztu pożyczek. Obecnie główna stopa Banku Anglii wynosi 5,25 proc.
Coraz bardziej niepokojąca jest sytuacja w dziedzinie pożyczek hipotecznych. Koniunktura na rynku nieruchomości jest najgorsza od recesji z 1991 roku. Czołowe instytucje finansowe, jak HSBC Holdings, Nationwide Building Society, Royal Bank of Scotland podnoszą oprocentowanie bądź też wycofują z oferty najlepsze propozycje, by podreperować bilanse. First Direct, internetowy bank należący do HSBC, 2 kwietnia zawiesił udzielanie pożyczek hipotecznych nowym klientom.
- To jest panika - ocenia Nigel Welch, dyrektor w firmie brokerskiej TS Mackenzie. Zwraca uwagę, że kredyty hipoteczne są coraz droższe i coraz trudniej je dostać. Sam pewnej grupie interesantów odmówił udzielenia pożyczki.
Drożejące kredyty hipoteczne zwiększają obciążenia finansowe brytyjskich konsumentów, którzy zaciągnęli zobowiązania na rekordową kwotę 1,4 biliona funtów.
Rosnące napięcia nie oznaczają jednak, że Wielką Brytanię czeka los Stanów Zjednoczonych, które mogą pogrążyć się w recesji. Na Wyspach ceny domów od września 2007 roku obniżyły się tylko o 0,8 proc., ale w okresie minionych dziesięciu lat nieruchomości poszły w górę trzykrotnie. W USA w ostatnim kwartale 2007 r. był spadek cen o 9 proc.