"Spadkowej luki z otwarcia na WIG20 nie próbowano nawet domknąć. Rynek pod własnym ciężarem, przy stosunkowo niewielkich obrotach, osuwał się w kierunku 3.000 pkt" - ocenił przebieg wtorkowej sesji Krzysztof Pado, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego.
Według niego, ostatecznie WIG20 wybronił poziom wsparcia 3.000 pkt na fixingu.
Jego zdaniem, na spadającym rynku wyróżniły się walory Agory, których wzrost i tak był niewielki(+0,9%). Na drugim biegunie znalazły się akcje Pekao, który stracił dziś na wartości 4,3%.
Ostatecznie WIG20 zakończył sesję na poziomie 3.001,62 pkt po spadku o 1,60%, zaś WIG spadł o 1,33% do 48.249,15 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły blisko 1 mld zł. (ISB)
maza/mtd