W ślad za zniżkującymi giełdami w USA oraz Azji europejskie indeksy rozpoczęły dzień na minusach. Indeks największych polskich spółek stracił na starcie 0,32%.
Dopiero w okolicy 13.00 strona popytowa przejęła inicjatywę i wartość indeksu wzrosła do 3.034,48 pkt, ustanawiając tym samym dzienne maksimum.
"Środowa sesja na warszawskiej giełdzie niewiele wniosła do obrazu rynku, choć na tle giełd światowych zachowywaliśmy się najlepiej, co jednakże może być efektem tego, że wczorajsze notowania przyniosły rozczarowanie"- powiedział Paweł Kubiak, analityk DM BZ WBK.
Jego zdaniem, indeks WIG 20, który od kilku dni balansuje w okolicach 3.000 pkt, czeka na mocniejszy impuls.
"Kluczowe będzie zachowanie giełd amerykańskich, które są w przededniu bardziej zdecydowanych ruchów w związku z danymi makro oraz wynikami spółek za I kwartał"- uważa Kubiak.