"Wciąż jesteśmy na fali umacniania się złotego, co wynika m.in. z dobrej kondycji polskiej gospodarki i oczekiwań na podwyżki stóp procentowych" - powiedział główny analityk First International Traders Marek Rogalski. Według niego, także osłabiający się w środę na świecie dolar przyczynił się do umocnienia naszej waluty.

"Na razie nie widać czynnika, który mógłby zmienić nastawienie do złotego"- podkreślił Rogalski, jednak zaznaczył, że po umocnieniu złotego do poziomu 2,18 za dolara i 3,44-3,45 za euro może dojść do osłabienia naszej waluty o 2-3 grosze.

W środę ok. godz. 16:40 rynek wyceniał euro na 3,4525 zł, a za dolara płacono średnio 2,1889 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5774 zł. Rano, ok. godz. 09:40 rynek wyceniał euro na 3,4585 zł, a za dolara płacono średnio 2,2000 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5720 zł.

We wtorek ok. godz. 16:40 jedno euro kosztowało 3,4591 zł, a dolar 2,2013 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,5718. (ISB)

maza/lk