Oferta dla najbogatszych i telewizja mają przyciągnąć klientów

Aktualizacja: 27.02.2017 23:08 Publikacja: 11.04.2008 10:06

W tym tygodniu zainaugurowana została działalność BZ WBK Private Bank, który zajmie się obsługą najzamożniejszych klientów. Na razie dziewięciu doradców działa tylko w Warszawie, ale już pod koniec II kwartału kolejni mają pojawić się w Poznaniu. Pod uwagę brane są następne miasta: Wrocław, Katowice, Kraków, Gdańsk.

Private Bankiem kieruje Jan Ziemecki, który przez lata obsługiwał klientów VIP z krajów Europy Środkowo-Wschodniej w luksemburskim oddziale Merrill Lynch. - Zamierzamy zapewnić klientom dostęp do prawdziwie międzynarodowych produktów. Naszym głównym partnerem w tym obszarze będzie grupa AIB, nasz strategiczny inwestor, ale będziemy również współpracować z ABN Amro, UBS czy Merrill Lynch - mówi Ziemecki. Chce on, żeby na koniec tego roku BZ WBK Private Bank zarządzał aktywami o wartości 350-500 mln euro, a docelowo - żeby zdobył 10-proc. udział w rynku usług dla najbogatszych. Koszt uruchomienia biznesu dla VIP-ów nie był, zdaniem Ziemeckiego, zbyt wysoki. - Była to kwota poniżej 10 mln zł - twierdzi.

Mateusz Morawiecki, prezes Banku Zachodniego WBK, spodziewa się, że Private Bank pierwsze zyski wypracuje już w przyszłym roku.

Jan Ziemecki chce, żeby docelowo zespół liczył 25 doradców, na których przypadałoby po 70-80 klientów - każdy dysponujący wolnymi aktywami o wartości minimum 1 mln zł. Tylko część z nich ma pochodzić z szeregów dotychczasowych klientów BZ WBK. - Zatrudniamy tylko bardzo doświadczonych doradców, którzy posiadają w swoim portfolio kilkudziesięciu klientów. Zwykle około jedna trzecia klientów decyduje się przejść za swoim doradcą, jeśli zmienia on bank - wyjaśnia. Przyznaje jednak, że o takich ludzi nie jest łatwo. - Mamy w swoich szeregach kilka osób z międzynarodowym doświadczeniem. Inne ?wyciągnęliśmy" od konkurencji - mówi szef private bankingu BZ WBK.

Drugim kluczowym kierunkiem rozwoju BZ WBK jest poszerzanie sieci dystrybucji, która obecnie liczy 425 oddziałów. Do końca tego roku ma powstać kolejnych 80 oddziałów, z czego 30 w zupełnie nowym wystroju. Dodatkowo, wszystkie oddziały mają zostać wyposażone w system telewizji cyfrowej, która - zdaniem przedstawicieli banku - istotnie wpłynie na wzrost sprzedaży. - Z przeprowadzanych przez nas badań wynikało, że - przed wprowadzeniem ekranów LCD - odsetek klientów, którzy pytali o dodatkowe produkty, kształtował się na poziomie 2-5 proc. Natomiast po wprowadzeniu telewizji cyfrowej ten odsetek zwiększył się nawet do 20 proc. - wyjaśnia Jędrzej Marciniak, dyrektor obszaru zarządzania marką i relacji inwestorskich.

Bank rozważa zmianę logo lub nawet całej nazwy, ale nie nastąpi to w tym roku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy