Sieć szuka sposobu na dofinansowanie

Aktualizacja: 27.02.2017 22:43 Publikacja: 14.04.2008 09:23

Maciej Kozłowski, dyrektor Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), chciałby, aby telekomunikacyjna część tego podmiotu, świadcząca komercyjne usługi innym przedsiębiorstwom (głównie transmisji danych, ale też telefonii), mogła się szybciej rozwijać.

Do tej pory NASK musiała sobie radzić sama, inwestując wypracowane zyski. - Nie mamy możliwości pozyskania inwestora finansowego. Nikt nie zainwestuje w jednostkę, która działa w reżimie ustawy o finansach publicznych, której zasady czasem się zacieśniają, czasem rozluźniają. Obecnie nie mamy możliwości dokapitalizowania czy wejścia na giełdę - powiedział "Parkietowi" Maciej Kozłowski.

NASK to z formalnego punktu widzenia jednostka badawczo-rozwojowa. Jak wyjaśniał dyrektor Kozłowski, zmiany w ustawie o finansach publicznych sprawiły, że od kilku lat nie może tworzyć spółek zależnych w celach innych niż "komercjalizacja wyników badań naukowych" ani na przykład inwestować w akcje czy udziały innych firm. Dlatego - tłumaczył dyrektor - do końca tego roku musi zlikwidować spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością NASK. Net. Założono ją w 2001 roku, ale nigdy nie podjęła działalności, gdyż nie zgodził się na to resort, któremu podlega NASK.

NASK musiałaby też do końca roku pozbyć się akcji innych firm, gdyby takie posiadał. Jak jednak zapewnił Maciej Kozłowski, operator nie ma już w portfelu walorów Mediatela. Został akcjonariuszem hurtowego operatora, gdy wziął udział w publicznej ofercie SM-Media (dawna nazwa Mediatel). - Emisja była klapą. Akcje szybko straciły na wartości. Odczekaliśmy trochę i w 2006 roku w dwóch transzach sprzedaliśmy walory z 20-proc. zyskiem - poinformował Maciej Kozłowski.

Ograniczone możliwości rozwoju sprawiają, że wraca temat zmiany modelu telekomunikacyjnej działalności NASK. Dyrektor nie chciał mówić o szczegółach pomysłu. Zapewnił jednak, że nie chodzi o zmianę statusu prawnego NASK ani też rozstanie z działalnością badawczo-rozwojową, którą prowadzi ten podmiot.

- Myślimy o tym (o zmianie statusu działalności telekomunikacyjnej - red.) od lat. To oczywiste, skoro zależy nam na rozwoju i konkurencji z firmami, np. notowanymi na giełdzie, które pozyskały kapitał i mocno uciekły do przodu - powiedział dyrektor. Działalność NASK jest najbardziej zbliżona do ATM. Oprócz tego jednostka prowadzi rejestr domen internetowych, opracowuje też i sprzedaje własne oprogramowania.

Pierwsza próba zmian miała miejsce w 2001 r., kiedy założono NASK. Net: NASK objęła w nim udziały i chciała wnieść do nowej spółki działalność telekomunikacyjną. Do operacji jednak nie doszło. Dyrektor stara się widzieć dobre strony takiego obrotu sprawy. Jak mówił, wkrótce potem pękła internetowa bańka i firmie udało się uniknąć sytuacji, w której znalazło się wiele spółek notowanych na giełdzie. - Obecnie NASK to bardzo dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo. Być może jednak mielibyśmy udziały w bardzo silnym podmiocie - powiedział.

W 2006 r. przychody NASK wyniosły 68,34 mln zł, a wynik netto 1,05 mln zł. Szacunkowe dane za 2007 r. to odpowiednio 73-75 mln zł i około 4 mln zł. Kilka milionów przychodów to środki z budżetu, przyznawane NASK przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w formie dotacji na obsługę środowiska naukowo-akademickiego. Według dyrektora, w tym roku możliwe jest utrzymanie tempa rozwoju, na przyspieszenie potrzebne są dodatkowe środki.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy