Wartość WIG20 na koniec 2008 roku powinna wynieść 3350 punktów, twierdzą analitycy UniCredit w opublikowanym właśnie raporcie. Tym samym nie odrobi on w pełni strat, jakie zanotował od końca ubiegłego roku. Pozostanie na niższym o około 3 proc. poziomie niż w ostatnich dniach grudnia 2007 r. Wcześniej specjaliści prognozowali, że ten rok WIG20 zamknie na wysokości 3780 punktów.
Jest jednak i dobra wiadomość dla inwestorów. W stosunku do obecnego poziomu (2971,63 punktów w piątek) indeks największych przedsiębiorstw wzrośnie o około 12 proc.
Większość brokerów zgadza się z takim scenariuszem rozwoju sytuacji na rynku. Niechętnie jednak podają precyzyjne prognozy. Np. Hanna Kędziora z DM PKO BP uważa, że WIG20 zyska nieco na koniec tego roku w stosunku do końcówki 2007 r. Nie chce jednak podawać dokładnych szacunków. Dom Inwestycyjny BRE Banku, podobnie jak UniCredit, na początku roku był bardziej optymistyczny co do możliwości wzrostu blue chips. Teraz zamierza weryfikować swoje przewidywania. Wiele biur maklerskich (np. DM Banku Handlowego, DM BZ WBK) odmówiło nam komentarza w tej sprawie.
Wszystko przez rynki globalne
Zdaniem Tomasza Bardziłowskiego, szefa analityków UniCredit, akcje polskich firm w ostatnim okresie ucierpiały głównie z powodu zawirowań na rynkach globalnych.