Podwyżki stóp mogą się skończyć

Aktualizacja: 27.02.2017 20:29 Publikacja: 24.04.2008 01:05

W ostatnich miesiącach kraje Europy Środkowej należały do tych nielicznych na świecie, które podnosiły stopy procentowe. Dziś siła walut Czech i Węgier może sprawić, że kolejne podwyżki okażą się zbędne.

- Aprecjacja korony jest według mnie poważnym argumentem za utrzymaniem istniejącego poziomu stóp - powiedziała Eva Zamrazilova, z zarządu Czeskiego Banku Narodowego, przyznając jednocześnie, że wiele zależeć będzie od majowych prognoz inflacji.

Wczoraj ministerstwo finansów podniosło szacunki tegorocznego wzrostu cen z 5,5 do 6 proc. Powodem jest to, że gospodarka ma się rozwijać nieco szybciej, niż zakładano jeszcze w styczniu. Wzrost PKB sięgnąć ma 4,9, a nie 4,7 proc. Jednak to wciąż wyraźnie poniżej ubiegłorocznego rekordu (6,5 proc.). - Polityka monetarna ma przed sobą sytuację najbardziej skomplikowaną od 10 lat - nie kryje Zamrazilova.

- Od dalszego zacieśniania polityki monetarnej może powstrzymać się również bank centralny Węgier - stwierdziła wczoraj Eszter Gargyan, ekonomista Citigroup w Wiedniu.

W walce z inflacją bankowi pomoże forint, który od marcowej podwyżki stóp zyskał już 3,3 proc., a od uwolnienia jego kursu w lutym bieżącego roku - 5,44 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy