Wczoraj, po raz pierwszy w tym tygodniu, sesja zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Indeks WIG wzrósł o ponad 1,2 proc., a WIG20 zamknął się blisko 1,7 proc. powyżej środowego zamknięcia. Początek sesji dawał pewne podstawy do wiary, że tak się właśnie stanie i chociaż po dobrym starcie oba indeksy zaczęły tracić na wartości, to jednak udało się obronić przed zejściem na minusy. Indeks największych spółek wzrósł w okolice 2870 pkt i to właśnie na tym poziomie trwała senna wymiana akcji. Więcej emocji i mocniejsze wahania indeksów przyniosła końcówka notowań, kiedy na rynek zaczęły docierać ze Stanów Zjednoczonych. Wiadomość o tym, że liczba nowych bezrobotnych spadła o aż 33 tys. do poziomu 342 tys. tchnęła w giełdy nowe siły. WIG20 podskoczył do 2895 pkt. Na więcej nie było już sił i stracił ponad 30 pkt. Jednak rzutem na taśmę, przy zwiększonych obrotach dotarł do 2885 pkt. Obroty na największych spółkach wzrosły i zbliżyły się do 1 mld zł, a to może sugerować, że na nasz rynek powracają inwestorzy zagraniczni.

Trudno natomiast mówić o ożywieniu w przypadku małych i średnich spółek. Wartość obrotów dla wszystkich spółek wchodzących w skład mWIG40 utrzymuje się w okolicach 100 mln zł, a dla sWIG80 70-80 mln zł.

Wczorajsze notowania na warszawskiej giełdzie odbywały się przeciwko temu, co działo się na europejskich parkietach. W Londynie i we Frankfurcie od pierwszych minut indeksy znajdowały się na minusach. W przypadku londyńskiej giełdy, indeks FTSE nie zdołał ani razu pokonać linii środowego zamknięcia i zamknął się na 0,5-proc. minusie. Lepiej radził sobie frankfurcki DAX, który pokonał tę granicę, i po sporych wahaniach zdołał zakończyć notowania wzrostem o prawie 0,5 proc.

Chociaż wczorajsza sesja zakończyła się wzrostami, to patrząc na ich charakter należy to raczej traktować jako obronę przed dalszymi spadkami, a nie zapowiedź trwalszej poprawy sytuacji. W przyszłym tygodniu czeka nas solidna porcja danych finansowych polskich spółek, a to może spowodować jeśli nie ożywienie całego rynku, to przynajmniej emocje w przypadku poszczególnych firm.