W piątek złoty będzie konsolidował się i może lekko stracić do euro

Warszawa, 16.05.2008 (ISB) - Piątkowe notowania złotego, wobec braku wieści z kraju, będą przebiegać pod dyktando danych z zagranicy. Zdaniem analityków, słabsze informacje zza oceanu mogą wzmocnić euro, a więc automatycznie nieco osłabić polską walutę.

Aktualizacja: 27.02.2017 14:37 Publikacja: 16.05.2008 10:47

"Na rynku złotego widoczna jest od wczoraj konsolidacja, która wobec braku wieści z polskiego rynku będzie w piątek kontynuowana. Lekki spadek awersji do ryzyka może spowodować, że złoty straci nieco do europejskiej waluty" - powiedział ekonomista BRE Banku Ernest Pytlarczyk.

Analityk dodał, że w takiej sytuacji najważniejszymi impulsami dla notowań będą informacje z rynków bazowych, szczególnie z USA. A tam opublikowane zostaną bardzo istotne dane z rynku nieruchomości oraz wskaźnik optymizmu konsumentów Uniwersytetu Michigan.

"Można oczekiwać, że nieco słabsze od oczekiwań odczyty tych wskaźników osłabią dolara wobec euro. Automatycznie więc będzie to wspierać trend umacniania się europejskiej waluty do złotego" - tłumaczy Pytlarczyk.

W piątek o godz. 08:45 za jedno euro inwestorzy płacili 3,3834 zł, a za jednego dolara 2,1869 zł. Euro/dolar kwotowany był po 1,5478.

W czwartek o godz. 16:45 za jedno euro inwestorzy płacili 3,3950 zł, a za jednego dolara 2,1940 zł. Euro/dolar kwotowany był po 1,5470.

W czwartek, o godz. 08:40 jedno euro kosztowało 3,3902 zł, a jeden dolar 2,1822 zł. Euro/dolar wyceniany był na 1,5528. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego