"Dzisiejsze notowania mogą cechować się niespodziewanymi zmianami ze względu na ograniczoną liczbę uczestników rynku. Również ze względu na brak ważniejszych danych makro spodziewam się kontynuacji umacniania euro wobec złotego. Poziom 3,41, czyli obserwowany przez ostatnie 3 dni, nie powinien dziś podlegać większym zmianom" - uważa Łukasz Wojtkowiak, ekonomista Banku Millennium.
W jego ocenie, po słabych środowych danych będzie presja na złotego, aby osłabiał się. "Nie zdziwiłbym się, gdyby inwestorzy przystąpili do realizacji zysków" - dodał.
Zdaniem ekonomisty, w piątek nie powinniśmy obserwować większych wahań na parze dolar/złoty.
"Złoty będzie się konsolidował wokół poziomu 2,16- 2,17. Jeśli kurs euro/dolar będzie kontynuował wzrosty, to dolar/złoty może się umocnić do 2,15" - ocenia Wojtkowiak.
W piątek zostaną opublikowane dane na temat sprzedaży domów USA. Zdaniem, ekonomisty Banku Millennium, nie będą one miały większego znaczenia, tym bardziej, że rynek został ostatnio pozytywnie zaskoczony danymi z rynku mieszkaniowego w Stanach.