Kosztowne powiązania

Aktualizacja: 27.02.2017 13:43 Publikacja: 27.05.2008 09:17

Japońskie spółki giełdowe, słynące z powiązań krzyżowych, w minionym roku finansowym na inwestycjach w walory innych firm publicznych straciły łącznie 3,2 miliarda dolarów.

Zwiększa się też grono poszkodowanych z tego powodu przedsiębiorstw. W poprzednim roku obrachunkowym było ich zaledwie 13, a w minionym aż 130. Topix, wskaźnik szerokiego rynku, w ciągu 12 miesięcy (do 31 marca 2008 roku) stracił 29 proc.

Mitsui & Co. na papierach innych spółek stracił 354 miliony dolarów, zaś Hokari Tsushin z powodu spadku kursu akcji firmy finansowej SFCG miał na minusie 220 milionów dolarów.

- Firmy długoterminowo zaangażowane kapitałowo w inne spółki inkasują ciężkie ciosy - komentuje Taku Yamamoto, zarządzający Pension Fund Association.

Nadzór rynku wymaga, aby japońskie spółki informowały o stratach na kupionych akcjach, kiedy ich kurs obniży się 50 proc. od średniej ceny nabycia, bądź też wówczas, jeśli spadek osiągnął 30 proc., a z prognoz wynika, że nie ma szans na odbicie. W minionym roku finansowym 273 spółki z głównego parkietu giełdy tokijskiej (na 1722) zostały przecenione przez rynek o ponad 50 proc., zaś notowania 947 spadły o 30 proc. lub więcej.

Powiązania krzyżowe mają w Japonii długą tradycję. Obecnie traktowane są jako element cementujący sojusze firm, a także służą obronie przed wrogimi przejęciami. Inwestorzy informacje o transakcjach krzyżowych traktują jako sygnał do sprzedaży akcji firm w nie zaangażowanych.

bloomberg

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego