Łabędy oczekują decyzji MSP

Aktualizacja: 27.02.2017 13:31 Publikacja: 29.05.2008 08:36

Huta Łabędy jest ostatnią hutą, która pozostaje w rękach Skarbu Państwa. Resort zadecyduje o sposobie jej prywatyzacji w piątek na kolegium ministerialnym.

Jeszcze rok temu preferowanym sposobem prywatyzacji tej spółki była oferta publiczna. Jednak pogorszenie koniunktury na giełdzie spowodowało, że resort poprosił doradcę o zaktualizowanie dokumentacji w taki sposób, by huta mogła zostać sprywatyzowana w trybie zaproszenia do rokowań.

Dokumentację związaną z prywatyzacją w zeszłym roku przygotowało konsorcjum PKF Consult i Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. Materiały trafiły do ministerstwa we wrześniu, na początku tego roku były zaś uzupełniane.

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak miałyby wyglądać parametry ewentualnej oferty publicznej. Z półoficjalnych wypowiedzi poprzedniego kierownictwa resortu (które pojawiały się w mediach w lecie 2007 roku) wynikało, że w ofercie zostałoby sprzedanych około 60 proc. akcji. Pozostałe mogłyby zostać zaoferowane inwestorowi strategicznemu.

Gliwickie przedsiębiorstwo zdecydowaną większość produkcji sprzedaje sektorowi górniczemu (to głównie obudowy chodnikowe dla kopalń). Stale rozwija podstawowy biznes: zgodnie z trzyletnią strategią, do 2011 roku przeznaczy na to z własnych środków ponad 50 mln zł.

Jak twierdzi zarząd Huty Łabędy, spółka ma dobre perspektywy. Gospodarka nie odejdzie od węgla jako podstawowego źródła energii w ciągu przynajmniej kilkunastu najbliższych lat. Kopalnie będą więc inwestowały w rozwój wydobycia.

Huta Łabędy sprzedaje też wyroby hutnicze dla sektora budowlanego (co stanowi około 30 proc. jej całkowitej produkcji). Może rozwijać ten segment, ale nie z własnych funduszy. Stąd IPO lub pozyskanie partnera branżowego byłoby bardzo korzystne.

W latach 2005-2007 przychody spółki wzrosły z 357 mln do 390 mln zł. Huta Łabędy osiągała w tym czasie po 40 mln zł zysku netto.

W tym roku szacuje czysty zarobek na 25 mln zł przy prawie 400 mln zł obrotów. Spadek rentowności wynika ze wzrostu kosztów działalności, spowodowanych podwyżkami cen energii i surowców.

Jednocześnie Huta Łabędy nie może elastycznie, jak producenci "zwykłych" wyrobów, przerzucać rosnących kosztów produkcji na odbiorców finalnych. Firma sprzedaje wyroby kopalniom w ramach długoterminowych kontraktów, zawieranych w trybie przetargów publicznych. Renegocjacja przedstawianych odbiorcom cen jest więc dość skomplikowaną operacją.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego