Walne zgromadzenie Warimpeksu wyraziło wczoraj zgodę na skup akcji własnych przez austriackiego dewelopera. W ciągu 30 miesięcy spółka będzie mogła kupić papiery stanowiące maksymalnie 10 proc. jej kapitału akcyjnego, czyli 3,6 mln walorów. Akcje będą nabywane po cenach z przedziału 3-12 euro (10,1-40,6 zł). Na warszawskim parkiecie walory Warimpeksu wyceniane są na 23,7 zł. W Wiedniu za akcję trzeba zapłacić niespełna 7 euro (23,5 zł). Zakupione papiery zostaną umorzone przez zarząd, pod warunkiem jednak, że zgodę na to wyrazi rada nadzorcza spółki.
W wyniku wczorajszego zgromadzenia liczebność rady została zmniejszona z ośmiu do sześciu osób. Wygasły bowiem kadencje Franza Burkerta i Friedricha Grassi, którzy nie życzyli sobie ponownego wyboru (na ich miejsce nie powołano nikogo innego). Do 2012 r. w radzie zasiadać zaś będą Heinrich Geyer (wiceprzewodniczący) i Victor Igalffy-Igaly, którzy zostali wybrani ponownie.
Zgodnie z rekomendacją zarządu, do akcjonariuszy Warimpeksu w formie dywidendy trafi 26,7 proc. ubiegłorocznego zysku firmy. Na akcję przypadać będzie 0,25 euro (0,85 zł). Firma przeznaczy zatem na wypłaty 9 mln euro (30,4 mln zł). Przed rokiem Warimpex był mniej hojny. Na wypłaty wydał 5,4 mln euro (18,3 mln zł). Na papier przypadło wówczas 0,15 euro (0,5 zł). Termin ustalenia prawa do dywidendy przypadnie 3 czerwca, wypłata nastąpi trzy dni później.