Słaby maj producentów samochodów osobowych

W maju w Europie popyt na auta zmniejszył się o 7,8 procent. Klientów zniechęciły szybko drożejące paliwa

Aktualizacja: 27.02.2017 12:08 Publikacja: 14.06.2008 08:53

Toyota, Daimler i Ford najbardziej odczuły spadek sprzedaży samochodów osobowych na europejskim rynku. Liczba rejestracji nowych aut spadła o 7,8 proc. w porównaniu z takim samym miesiącem zeszłego roku. Rekordowe ceny ropy naftowej odstraszyły potencjalnych klientów salonów samochodowych. Nie bez znaczenia dla ostatecznego obrazu danych statystycznych było zapewne również to, że tegoroczny maj był o jeden dzień roboczy krótszy od zeszłorocznego.

Pierwsze pięć

miesięcy bardziej stabilne

Jeszcze większe wahania popytu wystąpiły na europejskim rynku w dwóch poprzednich miesiącach, przy czym w marcu sprzedaż spadła o 9,5 proc., a w kwietniu wzrosła o 9,6 proc. w porównaniu z takimi samymi miesiącami zeszłego roku. W rezultacie w pierwszych pięciu miesiącach bieżącego roku sytuacja na europejskim rynku samochodowym była dość stabilna, bo popyt wprawdzie spadł, ale tylko o 0,7 proc.

Przy czym dość odmiennie sytuacja kształtuje się na zachodzie i na wschodzie naszego kontynentu. W Europie Zachodniej w maju samochodów sprzedano mniej o 8 proc., a od początku roku o 1,5 proc., natomiast w 10 nowych państwach członkowskich Unii Europejskiej w maju liczba nowych rejestracji wprawdzie spadła o 4,2 proc., ale od początku roku wzrosła o 9,8 proc. Przy czym w Bułgarii odnotowano w maju wzrost o 65 proc. do prawie 4 tys. aut, a na Łotwie spadek o 44,7 proc. do 1,8 tys. W Polsce sprzedano w maju ponad 26,2 tys. nowych samochodów, 0 2,2 proc. więcej niż przed rokiem.

Największe spadki

w Hiszpanii

Koniunktura na rynku motoryzacyjnym uważana jest zazwyczaj za dobry miernik ogólnej sytuacji gospodarczej. W tym roku wyjątkowo sprawdza się to w Hiszpanii. Jej produkt krajowy brutto w pierwszym kwartale wzrósł zaledwie o 0,3 proc. w porównaniu z 1,5 proc. w Niemczech i 0,7 proc. w całej strefie euro.

Znalazło to odbicie na rynku samochodowym, tym większe że tamtejsi kierowcy wyjątkowo źle przyjęli tegoroczne wzrosty cen paliw, o czym świadczą protesty kierowców ciężarówek, którzy na tydzień sparaliżowali niemal cały kraj. Przy drogiej benzynie i inflacji sięgającej 3,5 proc., zakupy samochodów, ale także innych tzw. dóbr trwałych, nie są przez konsumentów uważane za najpilniejsze. W rezultacie sprzedaż nowych aut spadła w maju w Hiszpanii o 24,3 proc., a od początku roku o 14,3 proc.

Wśród producentów

najwięcej straciła Toyota

Spośród czołowych producentów samochodów maj tego roku najgorzej będą wspominali w Toyocie. Sprzedaż aut tej marki spadła w Europie aż o 22 proc. do niecałych 66 tys. sztuk. Japoński gigant odnotował też 11-proc. spadek sprzedaży od początku roku.

Całkiem nieźle na tym tle wypadli amerykańscy producenci. Wprawdzie też sprzedali mniej niż przed rokiem, ale wynik Forda, -8,6 proc., był tylko trochę gorszy od rynkowej średniej, a General Motors, -5,4 proc., nawet lepszy.

Największy europejski producent Volkswagen sprzedał w maju niecałe 270 tys. samochodów, o 8,1 proc. mniej niż przed rokiem, przy czym największy, bo 16-proc. spadek odnotował hiszpański oddział spółki Seat, co też odzwierciedla powagę sytuacji na Półwyspie Iberyjskim.

Toyocie pod względem spadku popytu w Europie ustąpił w maju jedynie Daimler. Sprzedał o 13 proc. mniej samochodów, 66,8 tys. sztuk, przy czym mercedesów o 15 proc. mniej, a popyt na małe smarty spadł jedynie o 4,9 proc.

Światowy lider w segmencie luksusowych aut, Bayerische Motoren Werke, mniej niż rywal ze Stuttgartu odczuł skutki spowolnienia gospodarczego w Europie. Sprzedaż aut ze znaczkiem BMW spadła o 5,5 proc.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego