Należąca do Orlenu litewska rafineria w Możejkach wznowiła już pracę po poniedziałkowej przerwie wywołanej brakiem prądu. Wczoraj trwało stopniowe uruchamianie produkcji. Przedstawiciele spółki informowali, że jest szansa na osiągnięcie pełnych mocy przerobowych do wieczora.

Produkcja w należącej do płockiego koncernu spółce została wstrzymana w poniedziałek po południu z powodu braku prądu. Przerwy w dostawach energii spowodowane zostały niewielkim wybuchem w transformatorze (do awarii doszło na skutek uderzenia pioruna). Dostawy prądu wznowiono w poniedziałek wieczorem.

Nie jest jeszcze znana wielkość strat, jakie Możejki poniosły z powodu przestoju. Obecnie trwa ich szacowanie.

PAP